Pijana potrąciła policjanta - jest propozycja kary

Rok "ograniczenia wolności poprzez wykonywanie prac społecznych w wymiarze 30 godzin miesięcznie" i cztery lata zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Do tego 7 tys. zł odszkodowania dla policji za zniszczony radiowóz, 1,5 tys. zadośćuczynienia dla pokrzywdzonego funkcjonariusza i 5 tys. zł nawiązki na fundusz pomocy pokrzywdzonym i pomocy postpenitencjarnej. To warunki dobrowolnego poddania się karze, o jakie wnosiła zatrzymana przez policję pod koniec maja 21-latka z Lubina (Dolnośląskie).

Przypominamy, że 30 maja kierująca Oplem Corsą kobieta nie zatrzymała się do policyjnej kontroli w Lubinie, w okolicach ulicy Szkolnej. Kierująca, uciekając przed policyjnym radiowozem, nie zważała na żadne przepisy, między innymi przejechała przez skrzyżowanie przy zapalonym czerwonym świetle. Policyjny wideorejestrator wskazał prędkość blisko 100 km/h.

Reklama

Do pościgu włączyły się kolejne radiowozy. Kobieta swoją ucieczkę zakończyła wjechaniem w znak drogowy. Gdy policjant podbiegł do jej samochodu, aby wyjąć kluczyki ze stacyjki, gwałtownie cofnęła, potrącając funkcjonariusza. Ranny policjant po udzieleniu mu pomocy medycznej przez lekarzy został zwolniony do domu. Powód ucieczki szybko wyszedł na jaw - 21-letnia lubinianka miała blisko 2 promile alkoholu w organizmie. Ponadto, badanie na narkotesterze wykazało, iż wcześniej zażywała kokainę. Szczegółowe badania krwi wykazały jednak, że w chwili popełnienia przestępstwa, kobieta nie była pod wpływem narkotyków.

21-latka przyznała się do winy, wyraziła skruchę i złożyła wniosek o dobrowolne poddanie się karze.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy