Od 1 stycznia obniżki na A4. Co zrobić, by płacić mniej?

Kierowcy korzystający z automatycznych metod poboru opłat od 1 stycznia zapłacą mniej za przejazd koncesyjnym odcinkiem autostrady A4 Katowice-Kraków - zapowiedzieli przedstawiciele zarządzającej tą drogą spółki Stalexport Autostrada Małopolska (SAM).

Kierowców samochodów osobowych przejazd przez oba place poboru opłat będzie wówczas kosztował 14 zł (dla metod tradycyjnych - 20 zł), a kierowców większych samochodów ciężarowych - 60 zł (metodami tradycyjnymi 75 zł).

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Katowicach prezes SAM Emil Wąsacz m.in. mówił o ostatnich działaniach spółki związanych ze skróceniem czasu przejazdu przez place poboru opłat. Ułatwiać to mają wprowadzone metody automatyczne - za pomocą urządzenia elektronicznego A4Go oraz tzw. videotollingu (sczytwanie tablic zarejestrowanych wcześniej w bazie pojazdów).

Reklama

Jak podał Wąsacz, obecnie z metod automatycznych korzysta 17,5 proc. kierowców przejeżdżających autostradą pojazdów. "Dziwi nas, że kierowcy wolą wybierać kolejki, a nie chcą korzystać z bardzo łatwego systemu videotollingu, czy też A4Go. (...) W związku z tym przewidujemy od 1 stycznia co najmniej do 31 marca zastosować (...) radykalną obniżkę dla samochodów, które korzystają z systemów (...) niewymagających otwierania okienka" - powiedział prezes.

Jak wynika z informacji spółki, obniżki dla automatycznych metod płatności wyniosą od 15-30 proc., w zależności od kategorii pojazdu. "Stawki w przypadku płatności automatycznych wyniosą od 1 stycznia 2020 r. dla pojazdów kategorii 1: 7 zł, dla pojazdów kategorii 2 i 3: 17 zł, a dla pojazdów kategorii 4 i 5: 30 zł" - podała SAM, podając wartości opłat dla każdego z dwóch placów poborów opłat.

Członek zarządu SAM i dyrektor techniczny Paweł Kocot mówił w poniedziałek, że w kontekście rosnącego na autostradzie ruchu w ostatnich latach zwiększono liczbę linii poboru opłat z łącznie 28 do 39, wdrożono też szereg nowych metod płatności, wśród nich właśnie automatyczne.

Kocot zapowiedział w najbliższym czasie wprowadzenie powiązania urządzenia A4Go z kartą bankową (w tzw. formule post-paid; obecnie konieczne jest posiadanie przedpłaconego konta, tzw. pre-paid) i zwiększenie liczby operatorów videotollingu (obecnie to jeden operator).

Wiceprezes poinformował też, że spośród innych inwestycji w tym roku na autostradzie zakończono m.in. wzmocnienie podpór jednego z wiadutków. W 2020 r. modernizowane będą kolejne obiekty mostowe i odwodnienie autostrady. Zaplanowano przebudowę południowej części węzła Rudno, kontynuowane będą  prace związane z poszerzeniem wlotów na place poboru w Balicach i Mysłowicach; planowane są też dalszy rozwój infrastruktury informatycznej systemu poboru opłat oraz kolejne wymiany nawierzchni i modernizacje przepustów.

Z danych spółki SAM wynika, że w ub. roku z płatnego odcinka autostrady A4 między Katowicami a Krakowem korzystało średnio 45,3 tys. pojazdów na dobę, czyli o 5,2 proc. więcej niż w tym samym okresie przed rokiem.

Spółka SAM oraz spółka VIA4 (operator tego odcinka) należą do grupy Stalexport Autostrady. Jej strategicznym inwestorem jest grupa Atlantia - m.in. operator sieci autostrad płatnych przede wszystkim we Włoszech, a także w Brazylii, Chile, Indiach i w Polsce.

Ubiegłoroczny zysk grupy kapitałowej Stalexport Autostrady, której częścią jest spółka SAM, wyniósł 186,4 mln zł. Prowadzona przez należącą do grupy spółkę SAM działalność polegająca na zarządzaniu i eksploatacji koncesyjnego odcinka autostrady A4 Katowice-Kraków ma najistotniejszy wpływ na skonsolidowany wynik grupy.

Od 1 marca br. SAM wprowadziła podwyższone opłaty za przejazd dla pojazdów mających więcej niż dwie standardowe osie (z pojedynczymi kołami). Wysokość opłat za przejazd autostradą dla motocykli oraz pojazdów samochodowych o dwóch osiach nie zmieniła się (od 2014 r.)


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy