Obwodnica Kielc później. Dopiero po wakacjach?

"Wystąpiliśmy dzisiaj na spotkaniu o 61 dni opóźnienia, przesunięcia terminu. Tylko i wyłącznie w związku z opadami deszczu i skutkami tych opadów" - powiedział Filip Cewiński z działu komunikacji Mostostalu Warszawa SA.

Samo wpłynięcie wniosku potwierdziła w piątek rzeczniczka kieleckiego oddziału GDDKiA Małgorzata Pawelec. "Roszczenie zostało złożone i będzie rozpatrywane" - powiedziała. Od decyzji GDDKiA będzie zależało, czy i na kiedy zostanie przesunięty termin. Na razie wiążącym terminem dla wykonawcy jest 3 lipca b.r.

Wniosek wykonawcy ma związek z intensywnymi opadami deszczu, jakie na przełomie maja i czerwca wystąpiły na terenie świętokrzyskiego, doprowadzając do licznych podtopień.

To już kolejny wniosek wykonawcy o wydłużenie terminu budowy obwodnicy Kielc. Pierwotnie budowa obwodnicy miała zakończyć się 18 maja. W kwietniu Mostostal Warszawa przesłał do kieleckiego oddziału GDDKiA wniosek o przedłużenie terminu realizacji trasy do 11 lipca w związku z długą zimą. Ostatecznie dyrekcja zgodziła się na wydłużenie tego terminu do 3 lipca.

Przebudowa obwodnicy Kielc to największa inwestycja drogowa na terenie województwa świętokrzyskiego, realizowana przez GDDKiA przy udziale środków z Unii Europejskiej. Całkowity koszt inwestycji sięga 837 mln zł. Powstaje ona w ciągu drogi krajowej nr 7, łączącej Trójmiasto z przejściem granicznym ze Słowacją w Chyżnem.

Inwestycja obejmuje budowę 22,7 km trasy ekspresowej, przebudowę węzłów komunikacyjnych w Jaworzni, Chęcinach i Kostomłotach oraz zjazdów z S7 na krajową drogę nr 74. W jej ramach powstało 18 wiaduktów, dziewięć mostów, cztery przejścia dla pieszych i trzy przejścia dla dużych zwierząt nad drogą ekspresową.

Na początku kwietnia wykonawca inwestycji, konsorcjum firm Mostostal Warszawa i Acciona szacowało, że do tej pory wykonano 85 proc. prac.