Nie stracisz uprawnień za przekroczenie prędkości?

Do Sejmu trafił projekt nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, dzięki któremu część kierowców będzie mogła uniknąć utraty prawa jazdy za przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym.

To efekt wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 11 października 2017 roku, w którym stwierdzono, że obecne przepisy, które nie przewidują możliwości odstąpienia od zatrzymania prawa jazdy w sytuacji, gdy kierowca przekroczył dopuszczalną prędkość ze względu na stan wyższej konieczności związanej z ratowaniem życia lub zdrowia, są niezgodne z Konstytucją.

Trybunał wskazał chociażby na sytuację, w której przewożona jest samochodem do szpitala osoba chora znajdująca się w stanie zagrażającym jej życiu albo kobieta ciężarna, u której rozpoczęła się akcja porodowa. Analogiczna sytuacja dotyczy też np. przejazdu lekarza do osoby będącej w stanie zagrożenia życia i zdrowia.

Reklama

Wyrok Trybunału Konstytucyjnego zmusił senatorów do pilnego zajęcia się sprawą. W połowie listopada ubiegłego roku Senat zdecydował o wniesieniu do Sejmu projektu nowelizacji prawa o ruchu drogowym oraz ustawy o kierujących pojazdami.

Z przedstawionego wówczas projektu wynika, że prawo jazdy nie będzie zatrzymywane w przypadku przekroczenia dopuszczalnej prędkości o ponad 50 km/h na obszarze zabudowanym lub przewożenia zbyt dużej liczby pasażerów, jeżeli kierowca "działał w stanie wyższej konieczności, w celu uchylenia bezpośredniego niebezpieczeństwa grożącego życiu lub zdrowiu człowieka". Nowelizacja zakłada też skrócenie (z miesiąca do 14 dni) terminu, w jakim starosta wydawać ma decyzję o zatrzymaniu prawa jazdy.

Jak informuje "Rzeczpospolita", projekt mógłby wejść w życie w dwa tygodnie po uchwaleniu.


INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy