Nagrał piracką jazdę, a potem wrzucił do sieci!

Ostatnie miesiące przyniosły dramatyczną zmianę w statystykach dotyczących wypadków z udziałem rowerzystów. Jeszcze w ubiegłym roku sami cykliści byli sprawcami około 1/3 wypadków z ich udziałem. Dane dotyczące pierwszego kwartału anno domini 2020 mówią już o 50 proc!

Do zalet roweru nie musimy chyba nikogo przekonywać. Oprócz korzyści natury zdrowotnej rowery przyczyniają się też do zmniejszenia korków i - co za tym idzie - poprawy jakości powietrza w miastach.

Sęk w tym, że rowerzyści - w przeciwieństwie do kierowców - nie muszą legitymować się żadnymi uprawnieniami. Nie przechodzą kursów z prawa o ruchu drogowym, nie mają też obowiązku ubezpieczenia OC swoich pojazdów. Problem staje się coraz poważniejszy wraz z upowszechnianiem się rowerów elektrycznych.

Przykładem może być chociażby tragiczny wypadek, do jakiego doszło 8 marca w Łodzi. Rowerzysta potrącił wówczas na chodniku 75-letnią kobietę. Piesza - ze złamaniem ręki i nogi - trafiła do szpitala. 46-letni rowerzysta zginął na miejscu - przyczyną śmierci był uraz głowy jakiego doznał upadając na jezdnię.

Reklama

Pikanterii sprawie dodaje opinia biegłych, z której wynika, że mężczyzna korzystał z roweru elektrycznego zdolnego rozpędzić się do - uwaga - 97 km/h! Prędkości takiego rzędu osiąga większość motocykli o pojemności skokowej do 125 cm3, z których kierowcy korzystać mogą w oparciu o prawo jazdy kategorii B, ale nie wcześniej niż w TRZY LATA od uzyskania dokumentu!

Jak informuje TVN24 prędkościomierz "roweru" zatrzymał się na wartości 38 km/h (na chodniku! - przyp. red.). Sekcja zwłok ujawniła, że sprawca wypadku miał w organizmie blisko 3 promile alkoholu!

Problem zupełnego ignorowania przepisów i nowych możliwości, jakie dają cyklistom rowery elektryczne, doskonale obrazuje film zamieszczony ostatnio na - skupiającym warszawskich rowerzystów - facebookowym profilu "Rowerowawawa". Trwające nieco ponad minutę nagranie dokumentuje skrajnie niebezpieczne zachowania autora, jak chociażby nieprawidłowe wyprzedzanie, jazdę po przejściu dla pieszych czy "szeryfowanie" polegające na zajeżdżaniu drogi motocykliście. Tego typu wyczyny śmiało porównać można do patologicznych filmików słynnego Froga, z tą różnicą, że ten ostatni poniósł konsekwencje swojej drogowej głupoty.

Zwracamy też uwagę na przyśpieszenia i prędkości rozwijane przez autora nagrania, co sugeruje jazdę na rowerze elektrycznym. Co gorsza, autor wdaje się w polemikę i sugeruje, że nie popełnił żadnego wykroczenia!

W tym kontekście przestaje dziwić, że wg policyjnych statystyk - w ubiegłym roku najczęstszymi przyczynami wypadków powodowanych przez rowerzystów były: nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu (584 wypadki), nieprawidłowe wykonywanie manewru skrętu (159 wypadków) oraz - właśnie - niedostosowanie prędkości do warunków ruchu (139 wypadków)!

Nagranie zostało przekazane stołecznej policji na specjalną skrzynkę "Stop Agresji Drogowej".

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy