Kto dokończy budowę autostrady A1? I na kiedy?
Kontrakt na budowę autostrady A1 powinien być jak najszybciej zerwany - uważa Adrian Furgalski z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Generalna dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad analizuje dokumenty przekazane wczoraj przez wykonawcę prac. Irlandzko - polskie konsorcjum miało nadrobić opóźnienia na budowanych odcinkach z Czerniewic do Kowala.
Zdaniem Adriana Furgalskiego niepokojące sygnały dotyczące inwestycji było widać już w zeszłym roku. Ekspert przypomina, że od 2011 roku GDDKiA otrzymywała raporty, z których jasno wynikało, że inwestycja ma coraz większe opóźnienie. Inżynier kontraktu alarmował, że jest zbyt niskie zaangażowanie finansowe, kapitałowe i sprzętowe. W związku z tym wiadomo było, że harmonogramy będą niedotrzymane.
Po analizie dostarczonych przez wykonawcę dokumentów, Generalna Dyrekcja podejmie decyzję w sprawie kontraktu. Adrian Furgalski uważa, że budową dwóch odcinków autostrady powinien się zająć ktoś inny. Jego zdaniem GDDKIA powinna jak najszybciej przyznać się do błędu i zerwać kontrakt. W jego opinii nowy wykonawca wybuduje trasę o wiele szybciej. Odcinek autostrady A1 z Czerniewic do Kowala ma 64 kilometry. Jego budowę rozpoczęto w połowie 2010 roku. Pierwotny termin zakończenia inwestycji był planowany na czerwiec 2012 roku. Obecnie wiadomo już, że inwestycji nie da się ukończyć wcześniej niż w czerwcu 2013 roku, natomiast jeśli dojdzie do ogłoszenia nowego przetargu na budowę, A1 pojedziemy nie wcześniej niż pod koniec przyszłego roku.