Kolejni kierowcy tracą prawa jazdy. Myślą, że drogówka ma wolne?

O tym, że pomimo epidemii policja czuwa, a załogi nieoznakowanych radiowozów nie próżnują, przekonało troje kierowców na drodze krajowej nr 36.

Jednym z nich był 45-latek, który w miejscowości Miłosna pędził swoim Mercedesem z prędkością 114 km/h, w miejscu gdzie można jechać maksymalnie 50 km/h. Mężczyzna stracił prawo jazdy na trzy miesiące.

Godzinę później również na drodze krajowej nr 36 w miejscowości Niemstów, dokument uprawniający do kierowania pojazdami "straciła" 26-letnia kobieta, która kierując Fordem, jechała na obszarze zabudowanym z prędkością 128 km/h.

Kolejnym zatrzymanym przez policjantów kierowcą, który nie dostosował swojej prędkości do obowiązujących przepisów, był 47-letni mężczyzna, który w obszarze zabudowanym pędził 118 km/h, przekraczając dopuszczalny limit o 68 km/h.

Reklama

Wszyscy kierowcy zatrzymani przez funkcjonariuszy za przekroczenia prędkości zostali ukarani mandatami, a najbliższe trzy miesiące będą musieli powstrzymać się od jazdy. Policja nie pochwaliła się niestety zapisem z wideorejestratora, dokumentującym te wykroczenia. Udostępniła jedynie zdjęcie ekranu wideorejestratora.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy