Kobieta wpadła pod tramwaj. Dramatyczne wideo

​Kamera przypadkowego kierowcy zarejestrowała dramatycznie wyglądający wypadek.

Na filmie widać, jak kobieta przechodzi przez tory tramwajowe. Niestety, piesza spojrzała tylko w jednym kierunku i weszła wprost pod nadjeżdżający pojazd.

Uderzenie było potężne, a zapis wideo mrozi krew w żyłach. 42-letnia kobieta może jednak mówić o sporym szczęściu, bowiem nie dostała się pod koła tramwaju. W efekcie została odwieziona do szpitala, ale była przytomna i w stanie komunikatywnym.  W szpitalu okazało się, że ma  "zaledwie"  złamany obojczyk oraz uraz biodra i miednicy.

Swoją drogą, to ciekawa będzie kwestia odpowiedzialności. Do zdarzenia doszło na przejściu dla pieszych, kobieta weszła wprost pod tramwaj i wówczas motorniczy nie miał szans na zatrzymanie składu.

Reklama

Z drugiej strony piesza znajdowała się na przejściu, mając pierwszeństwo. Motorniczy nie zachował przy tym szczególnej ostrożności i zasady ograniczonego zaufania - gdyby rozpoczął hamowanie odpowiednio wcześniej być może mógłby uniknąć potrącenia.

Kamera nie zarejestrowała głosu, można się spodziewać, że tramwaj ostrzegał dzwonkiem. Z drugiej strony dzisiaj coraz częściej piesi (oraz - o zgrozo - rowerzyści) poruszają się ze słuchawkami na uszach, odcinając się od bodźców zewnętrznych...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy