Kobieta urodziła w aucie. Do szpitala dojechała w eskorcie policji

​Funkcjonariusze zostali poproszeni o pomoc przez kierowcę volkswagena, o pilotowanie auta, w którym kobieta urodziła dziecko. Policjanci jadący na sygnałach zapewnili świeżo upieczonej mamie i noworodkowi bezpieczną eskortę do szpitala, gdzie trafili pod opiekę specjalistów.

Oficer prasowa Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku Magdalena Ciska powiedziała PAP w piątek, że do nietypowej interwencji policji doszło w czwartek po południu w centrum Gdańska na ul. 3 Maja.

"Do patrolu drogówki, który jechał na interwencję, podbiegł roztrzęsiony mężczyzna, który poprosił policjantów o pomoc. Mężczyzna powiedział funkcjonariuszom, że jego żona siedząca w aucie przed chwilą, w trakcie jazdy urodziła córeczkę, którą trzyma w rękach. W tym czasie na ulicy panował dość duży ruch. Policjanci bez wahania podjęli decyzję o udzieleniu pomocy rodzinie" - dodała Ciska.

Policjanci o nietypowej interwencji poinformowali dyżurnego gdańskiej komendy i na czas przejazdu do szpitala włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe.

"Dzięki temu świeżo upieczona mama z noworodkiem bardzo szybko dotarli do szpitala, gdzie trafili pod opiekę specjalistów" - powiedziała gdańska policjantka.

Kobieta i jej córeczka przebywają na oddziale  ginekologiczno-położniczym. Obie czują się dobrze. 

Reklama


PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy