Kobieta chodziła zakopianką. Pomogli jej policjanci

Policjanci rozwiązali sprawę kobiety, która - według pojawiających się doniesień, miała od pewnego czasu regularnie chodzić po lewej jezdni zakopianki.

Taka informacja, wraz ze zdjęciem, pojawiła się m.in. w minioną niedzielę. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci, kobiety nie zastali, ale nie zakończyli poszukiwań. Działania dzielnicowych przyniosły efekt i kobieta jest już bezpieczna.

Dzielnicowi to policjanci utrzymujący bezpośredni kontakt ze społecznościami lokalnymi swoich rejonów, rozpoznający ich potrzeby i oczekiwania w zakresie szeroko pojmowanego bezpieczeństwa, zarówno indywidualnego, jak i publicznego. Dlatego, kiedy lokalne media obiegła informacja o kobiecie ,"spacerującej" po zakopiance, to właśnie dzielnicowi zajęli się tą sprawą.

Reklama

Dzięki współpracy z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Myślenicach sierż. Mariola Krupa - dzielnicowa m.in. Krzyszkowic oraz mł.asp. Tomasz Michalski - dzielnicowy m.in. Jawornika ustalili, gdzie przebywa kobieta.

Okazało się, że w powiecie myślenickim pojawiła się niespełna miesiąc temu i przebywa w jednym z domków letniskowych w Krzyszkowicach. Niestety, tam policjanci jej nie zastali. W ramach dalszego patrolu na mieszkankę Krakowa natrafili w rejonie stacji paliw. 

Policjanci nie stosowali w tym przypadku sankcji karnych, nie nałożyli mandatu na pieszą.  Po rozmowie z 39-latką, jak i ze świadkami jej zachowania, funkcjonariusze wezwali na miejsce Zespół Pogotowia Ratunkowego, który przewiózł ją do szpitala, gdzie kobieta  otrzyma fachową pomoc.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy