Kierowca został zakatowany bo... ochlapał pieszego

Nieostrożna jazda kosztowała życie 38-latka z gminy Krasnystaw. Wbrew pozorom, nie chodzi jednak o wypadek drogowy. Mężczyzna został zakatowany na śmierć po tym, jak chwilę wcześniej prowadzony przez niego pojazd ochlapał błotem pośniegowym jednego z przechodniów.

Do szokującego zdarzenia doszło pod koniec stycznia. Dwaj mężczyźni, w wieku 21 i 31 lat, pobili jednego z mieszkańców swojej miejscowości. Powodem ich agresji był fakt, że 38-latek chwilę wcześniej, przejeżdżając samochodem, ochlapał jednego z nich błotem pośniegowym.

Po tym zdarzeniu ochlapany pieszy - wraz ze znajomym - pojechał  na posesję kierowcy. Rozwścieczeni mężczyźni brutalnie pobili go na oczach świadków. Na 38-latka spadł grad ciosów - napastnicy bili go pałkami po całym ciele. Po zdarzeniu pokrzywdzony trafił do szpitala. Lekarze określili jego stan jako "zagrażający życiu".

Reklama

Niestety, pomimo starań lekarzy, życia mężczyzny nie udało się uratować.

Wkrótce po zdarzeniu sprawcy zostali zatrzymani przez krasnostawskich policjantów i osadzeni w policyjnym areszcie.

Sąd Rejonowy w Krasnymstawie zastosował wobec zatrzymanych środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy. Za pobicie ze skutkiem śmiertelnym mężczyznom grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności. 

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy