Kierowca Volkswagena Golfa jechał bez dwóch opon!

Czy uszkodzenie opony to powód, żeby się zatrzymać? Dla tego kierowcy nawet dwie uszkodzone opony to nie problem.

W niedzielę (11 października) strażacy z Ochotniczej Straży Pożarnej w Orłach interweniowali w sprawie kierowcy, który jechał swoim samochodem, pomimo braku dwóch opon. Gdy dotarli na miejsce, pojazd był już unieruchomiony.

Okazało się, że starszy mężczyzna jechał swoim Volkswagenem Golfem Plusem autostradą A4, kiedy uszkodzeniu uległy dwie opony. Nie skłoniło go to do zatrzymania się. Dopiero w miejscowości Orły zauważył, że jedno z kół się pali.

Kiedy strażacy dotarli na miejsce, Golf nie miał już w ogóle opon na dwóch felgach, które zostały poważnie uszkodzone. Przy okazji kierowca uszkodził także miskę olejową, a z auta zaczęły wyciekać płyny eksploatacyjne. Przybyły na miejsce zastęp OSP musiał oczyścić asfalt, a patrol policji jedynie pouczył mężczyznę.

Reklama
INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy