Kierowca jechał bez przerwy przez 22 godziny!

​Pracował przez ponad 22 godziny, a odpoczywał niecałe 120 minut. Ukraiński kierowca skontrolowany przez podkarpacką ITD rażąco naruszył normy czasu pracy.

W trakcie rutynowej kontroli prowadzonej przez podkarpackich inspektorów ITD w Stykowie zatrzymano zespół pojazdów prowadzony przez  ukraińskiego przedsiębiorcę. Przewoźnik ociągał się z okazaniem wymaganych podczas kontrolki dokumentów. Przyczyny tej zwłoki stały się jasne, kiedy inspektorzy  przeanalizowali zapisy dotyczące czasu pracy. Ukraiński kierowca notorycznie skracał odpoczynki dobowe. Zamiast wymaganych 9 godzin, przeznaczał na odpoczynek m.in. 5 godzin i 30 minut, niewiele ponad 6 godzin, a nawet zaledwie 1 godzinę i 45 minut.

Inspektorzy z WITD w Rzeszowie stwierdzili również dwukrotne przekroczenie maksymalnego czasu prowadzenia pojazdu bez przerwy kolejno o 3 godziny oraz 1 godzinę. Kierowca prowadził także pojazd bez wymaganych przerw.

Reklama

Kierowca został ukarany 500 złotych mandatem. Łączna kara nałożona na przedsiębiorcę wyniosła 4650 złotych w formie przyszłej decyzji administracyjnej. Do czasu opłacenia kaucji pojazd usunięto na parking strzeżony.

Kierowcy, którzy rażąco łamią normy czasu pracy, skracając  m. in. okresy odpoczynku mogą być zagrożeniem nie tylko dla siebie samych, ale też innych uczestników ruchu drogowego. Ukraiński kierowca w skrajnym przypadku pracował przez ponad 22 godziny, przeznaczając na odpoczynek mniej niż 120 minut. Mało prawdopodobne, że - pracując w takim systemie - kierowca był odpowiednio wypoczęty.

ITD
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy