Jechał kombajnem po autostradzie. Kuriozalne tłumaczenie!

Kierowanie wielką maszyną rolniczą, jaką jest kombajn, to duża odpowiedzialność. Tym bardziej dziwić może zachowanie jednego z operatorów, który wjechał na autostradę A1. Jak się tłumaczył?

Jeden z patroli Komisariatu Autostradowego Policji z Gliwic, który swoim nadzorem obejmuje śląskie odcinki autostrad A1 i A4, został powiadomiony o poruszającym się po autostradzie A1 kombajnie zbożowym. Po kilku minutach od zgłoszenia policjanci potwierdzili ten niecodzienny fakt. 

Kierowca maszyny rolniczej tłumaczył, iż nie wiedział, że... tego typu pojazdem nie można poruszać się po autostradzie!

Jak widać, pojazd swoją szerokością zajmował więcej niż jeden pas ruchu. Tylko dzięki czujności wszystkich wyprzedzających nie doszło do wypadku. 

Reklama

Policjanci udzielili zagubionemu kombajniście pomocy i  przeprowadzili pilotaż pojazdu do najbliższego zjazdu z autostrady. Nie ominą go jednak konsekwencje - ze względu na zagrożenie w bezpieczeństwie ruchu, o sprawie rozstrzygnie sąd, do którego zostanie skierowany wniosek o ukaranie kierującego.

Autostrady i drogi ekspresowe przeznaczone są tylko i wyłącznie do ruchu pojazdów samochodowych, a więc pojazdów silnikowych o konstrukcji umożliwiającej jazdę z prędkością przekraczającą 25 km/h, z wyłączeniem ciągników rolniczych i motorowerów. Tymczasem kombajn to pojazd wolnobieżny, prędkości do 25 km/h. Do jego prowadzenia trzeba mieć prawo jazdy kategorii B, C, D lub T. 

Posiadacz każdego z nich musi wiedzieć, jakim pojazdom wolno lub nie wolno poruszać się autostradami.

INTERIA.PL/Policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy