Jechał 126 km/h. Przez jakiś czas nie usiądzie za kierownicą
Mimo bardzo wysokich mandatów wciąż nie brakuje kierowców, którzy albo zapominają o nowym taryfikatorze, albo liczą na to, że uda im się uniknąć spotkania z policją. Czasem jednak się nie udaje...
2,5 tys. zł mandatu i 10 punków - taką karę wymierzyli policjanci 55-latkowi, który jechał 126 km/h drogą, na której obowiązywało ograniczenie prędkości do 50 km/h. Kierowca stracił też prawo jazdy na trzy miesiące - poinformowała w poniedziałek Justyna Sęczkowska z Komendy Powiatowej Policji w Nowej Soli.
"Przekroczenie dopuszczalnej prędkości przez kierujących to nadal główna przyczyna najtragiczniejszych wypadków drogowych w Polsce. Dlatego każdego dnia nasi policjanci prowadzą intensywne kontrole ruchu drogowego, szczególnie pod tym kątem" - zaznaczyła Sęczkowska.
55-latka patrol ruchu drogowego zatrzymał do kontroli w niedzielę (27 marca br.). Mężczyzna w miejscowości Stypułów w obszarze zabudowanym, gdzie obwiązuje maksymalna prędkość 50 km/h, jechał o 76 km/h na szybko.
Przypomnijmy - nowy taryfikator mandatów wszedł w życie 1 stycznia 2022 roku. Kary za typowe wykroczenia drogowe zostały drastycznie podniesione, w szczególności dotyczy to przekroczeń prędkości, ale również wykroczeń względem pieszych, czy nawet prozaicznych kolizji.
W przypadku przekroczeń prędkości skupiono się na drastycznym łamaniu przepisów, przekroczenia do 30 km/h obłożone są jeszcze względnie przystępnym stawkami. Dalej zaczynają jednak gwałtownie rosnąć. Stawki wynoszą:
- do 10 km/h: 50 zł
- o 11-15 km/h: 100 zł
- o 16-20 km/h: 200 zł
- o 21-25 km/h: 300 zł
- o 26-30 km/h: 400 zł
- o 31-40 km/h: 800 zł
- o 41-50 km/h: 1000 zł
- o 51-60 km/h: 1500 zł
- o 61-70 km/h: 2000 zł
- o 71 km/h i więcej: 2500 zł
***