Duży może więcej? Na drodze zawsze są więksi!

Wraz z bogaceniem się społeczeństwa wzrasta też świadomość nabywców samochodów. Przy wyborze pojazdu coraz częściej kierujemy się takimi kwestiami, jak chociażby poziom ochrony przed skutkami wypadków.

Między innymi właśnie z tego powodu ogromnym powodzeniem cieszą się dziś auta segmentu SUV, które są nie tyko masywniejsze od standardowych osobówek, ale też zapewniają kierowcom znacznie większe pole widzenia.

Niestety, nawet najbezpieczniejszy, nowoczesny samochód na niewiele się zda, jeśli na drodze brakuje nam koncentracji, doświadczenia czy - po prostu - szczęścia. Świadczy o tym chociażby koszmarny wypadek, do jakiego doszło niedawno nieopodal miejscowości Zdany na DK2 (część międzynarodowej trasy Moskwa-Berlin).

Z nieustalonych przyczyn 45-letni kierowca Toyoty Land Cruiser, na rosyjskich numerach rejestracyjnych, uderzył w tył zaparkowanego na poboczu pojazdu ciężarowego. Brak śladów hamowania na miejscu zdarzenia pozwala sądzić, że auto wbiło się w naczepę ciężarówki z prędkością podróżną. Nie wiadom, co zdekoncentrowało kierowcę. Niewykluczone, że zasnął.

Reklama

Wypadek zebrał tragiczne żniwo. Na miejscu zginął kierujący autem obywatel Rosji i jego 43-letnia żona. Małżeństwo osierociło 10-letnią córkę, która - z poważnymi obrażeniami została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Warszawie.

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy