Droga S1 do Bielska-Białej nie tak szybko

Przetarg na realizację ok. 40-km ekspresowej trasy S1 między Mysłowicami a Bielskiem-Białą będzie ogłoszony w lutym 2019 r. Inwestycja ma być zakończona do roku 2023 - poinformował w czwartek w Sejmie wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel.

"Zadanie jest w limicie funduszu Programu Budowy Dróg Krajowych. W tym roku na zakończenie prac przygotowawczych wydamy 4 mln zł, w roku przyszłym jeszcze ok. 1,5 mln zł. To umożliwi zakończenie prac przygotowawczych i przystąpienie do postępowania przetargowego" - powiedział wiceminister, odpowiadając na pytania posłów podczas czwartkowej debaty budżetowej w Sejmie.

Przygotowania do budowy odcinka trasy S1 z Mysłowic do Bielska-Białej trwają od ponad dekady. Ma to być dwujezdniowa trasa o parametrach drogi ekspresowej o długości ok. 40 km, w całości wytyczona nowym śladem, z którą powstać mają obwodnice Oświęcimia i Bierunia. Przygotowywana już koncepcja programowa tego przedsięwzięcia wskaże główne założenia do rozwiązań projektowych i technologii budowy i określi wytyczne dla projektu budowlanego. Koszt inwestycji szacowano wcześniej na ok. 3 mld zł.

Reklama

Droga ekspresowa S1 od węzła Kosztowy II w Mysłowicach do węzła Suchy Potok w Bielsku-Białej połączy istniejące odcinki S1 z Bielska-Białej w kierunku Zwardonia (oraz trasę S52 z Bielska-Białej do Cieszyna) z drogą S1 od Mysłowic w stronę Dąbrowy Górniczej i dalej - lotniska Katowice w Pyrzowicach oraz przylotniskowego węzła autostrady A1. Wcześniej przez lata trwały spory wokół przebiegu drogi.

Podczas czwartkowej debaty wiceminister Bittel poinformował także, że droga S52 - tzw. Beskidzka Droga Integracyjna - w 2016 r. została zapisana jako droga ekspresowa w rozporządzeniu rządu, a w 2017 r. wpisano ją - również jako drogę ekspresową - do Programu Budowy Dróg Krajowych.

"Obecnie prowadzone są prace przygotowawcze. W tym roku uzyskano decyzję środowiskową - są od niej odwołania. Jesteśmy zdeterminowani, aby tę drogę realizować z pieniędzy kolejnej perspektywy (unijnej - PAP)" - zadeklarował Bittel.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama