Co dalej z drogami ekspresowymi S8 i S19?

Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl zabiegał w PE o wsparcie szybszej realizacji korytarza transeuropejskiego Via Carpatia, który ma przebiegać wzdłuż wschodniej granicy UE. Przekonywał, że przyniesie on efekt rozwojowy wschodnim regionom UE.

Fakty są takie, że na wschodzie Polski dróg ekspresowych, poza krótkimi odcinkami S17 i S8, prawie nie ma
Fakty są takie, że na wschodzie Polski dróg ekspresowych, poza krótkimi odcinkami S17 i S8, prawie nie maMarek JabłońskiEast News

Via Carpatia ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. W Polsce droga ma liczyć łącznie niecałe 700 km i przebiegać drogami S8 i S19.

Ortyl spotkał się we wtorek w tej sprawie z szefową komisji rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego Iskrą Michajłową. Miał też prezentację podczas wysłuchania publicznego poświęconego dostępności komunikacyjnej i połączeń w Europie Środkowo-Wschodniej w komisji transportu i turystyki PE.

"To są spotkania, które mają przybliżać i strategię karpacką i realizację Via Carpatii nie tylko na odcinku podkarpackim, nie tylko na odcinku krajowym, ale także na całym odcinku od północy do południa Europy" - mówił marszałek na konferencji prasowej w PE.

Droga ekspresowa S19 jest niezwykle ważna dla regionu podkarpackiego i całej wschodniej części Polski. Część korytarza (między Lublinem, a Rzeszowem) została wpisane do sieci bazowej transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T, część trasy jest w sieci uzupełniającej i ma powstać w późniejszej perspektywie. Chodzi m.in. o odcinek łączący Rzeszów z granicą słowacką.

"Chcemy, żeby był pozytywny odbiór w Brukseli, w Komisji Europejskiej, w Parlamencie Europejskim, myślę, że się nam to udaje (...), ale oczywiście czekamy też na przychylność ze strony rządu. Z tym jest najtrudniej" - oświadczył Ortyl.

Przyznał, że inwestycja w pewnym stopniu jest realizowana, ale przez brak niektórych odcinków można ją porównać do sera szwajcarskiego. "My chcemy, żeby to była konsekwentna i spójna decyzja, bo dopiero wtedy ta droga da efekt rozwojowy" - zaznaczył.

Wiceszef komisji transportu i turystyki PE Tomasz Poręba (PiS, EKR) przekonywał, że powstanie Via Carpatii nie jest kwestią tylko polskiej racji stanu, ale też szybkiego rozwoju całej Europy Środkowo-Wschodniej. "Nie ma żadnego powodu, by droga Via Carpatia nie była wpisana do sieci głównej połączeń transportowych w UE" - podkreślał. Jego zdaniem kluczowe jest, by rząd uwzględniał to w planach dotyczących rozwoju sieci transportowej w naszym kraju.

Budowa drogi ekspresowej S19 na południe od Rzeszowa była kwestią sporną w negocjacjach dotyczących Kontraktu Terytorialnego (KT) prowadzonych przez rząd i podkarpacki samorząd. Inwestycja ta pierwotnie nie znalazła się w KT, dlatego zarząd województwa podkarpackiego zapowiedział pod koniec października, że nie podpisze dokumentu. Ostatecznie jednak budowa S19 na południe od Rzeszowa została wpisana na listę inwestycji w KT.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas