Co dalej z drogami ekspresowymi S8 i S19?

Marszałek województwa podkarpackiego Władysław Ortyl zabiegał w PE o wsparcie szybszej realizacji korytarza transeuropejskiego Via Carpatia, który ma przebiegać wzdłuż wschodniej granicy UE. Przekonywał, że przyniesie on efekt rozwojowy wschodnim regionom UE.

Via Carpatia ma przebiegać z Kłajpedy i Kowna na Litwie przez Białystok, Lublin, Rzeszów i słowackie Koszyce do Debreczyna na Węgrzech, a dalej do Rumunii, Bułgarii i Grecji. W Polsce droga ma liczyć łącznie niecałe 700 km i przebiegać drogami S8 i S19.

Ortyl spotkał się we wtorek w tej sprawie z szefową komisji rozwoju regionalnego Parlamentu Europejskiego Iskrą Michajłową. Miał też prezentację podczas wysłuchania publicznego poświęconego dostępności komunikacyjnej i połączeń w Europie Środkowo-Wschodniej w komisji transportu i turystyki PE.

Reklama

"To są spotkania, które mają przybliżać i strategię karpacką i realizację Via Carpatii nie tylko na odcinku podkarpackim, nie tylko na odcinku krajowym, ale także na całym odcinku od północy do południa Europy" - mówił marszałek na konferencji prasowej w PE.

Droga ekspresowa S19 jest niezwykle ważna dla regionu podkarpackiego i całej wschodniej części Polski. Część korytarza (między Lublinem, a Rzeszowem) została wpisane do sieci bazowej transeuropejskiej sieci transportowej TEN-T, część trasy jest w sieci uzupełniającej i ma powstać w późniejszej perspektywie. Chodzi m.in. o odcinek łączący Rzeszów z granicą słowacką.

"Chcemy, żeby był pozytywny odbiór w Brukseli, w Komisji Europejskiej, w Parlamencie Europejskim, myślę, że się nam to udaje (...), ale oczywiście czekamy też na przychylność ze strony rządu. Z tym jest najtrudniej" - oświadczył Ortyl.

Przyznał, że inwestycja w pewnym stopniu jest realizowana, ale przez brak niektórych odcinków można ją porównać do sera szwajcarskiego. "My chcemy, żeby to była konsekwentna i spójna decyzja, bo dopiero wtedy ta droga da efekt rozwojowy" - zaznaczył.

Wiceszef komisji transportu i turystyki PE Tomasz Poręba (PiS, EKR) przekonywał, że powstanie Via Carpatii nie jest kwestią tylko polskiej racji stanu, ale też szybkiego rozwoju całej Europy Środkowo-Wschodniej. "Nie ma żadnego powodu, by droga Via Carpatia nie była wpisana do sieci głównej połączeń transportowych w UE" - podkreślał. Jego zdaniem kluczowe jest, by rząd uwzględniał to w planach dotyczących rozwoju sieci transportowej w naszym kraju.

Budowa drogi ekspresowej S19 na południe od Rzeszowa była kwestią sporną w negocjacjach dotyczących Kontraktu Terytorialnego (KT) prowadzonych przez rząd i podkarpacki samorząd. Inwestycja ta pierwotnie nie znalazła się w KT, dlatego zarząd województwa podkarpackiego zapowiedział pod koniec października, że nie podpisze dokumentu. Ostatecznie jednak budowa S19 na południe od Rzeszowa została wpisana na listę inwestycji w KT.

Z Brukseli Krzysztof Strzępka

PAP
Dowiedz się więcej na temat: droga ekspresowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy