Audi przygniotło 37-latka. Niestety zmarł

​ Kolejna tragedia na drodze. Jak do niej doszło? Niestety typowo.

Kierujący audi, 37-letni mieszkaniec powiatu słupskiego jadąc od Strzelinka w kierunku Włynkowa z nieustalonych przyczyn, stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z jezdni na pobocze, po czym kilkakrotnie dachował. Mężczyzna wypadł z pojazdu, który w następstwie go przygniótł. Po reanimacji mężczyzna zmarł.

Apelujemy! Zwolnij!

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy