Afera za stacjami na autostradach. Był bojkot, co teraz?

Koncernami, które zgodnie nie wystartowały w przetargach na 15 stacji paliw przy autostradach, zajmie się Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

O sprawie pisze "Dziennik Gazeta Prawna"

Urząd sprawdzi, czy są podstawy do wszczęcia postępowania antymonopolowego. Gdyby udowodnił zmowę, firmom groziłyby kary sięgające 10 procent rocznych przychodów.

Orlen, Lotos, BP, Shell i Statoil solidarnie nie wzięły udziału w rozpisanych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad konkursach na miejsca obsługi podróżnych. Ten protest przeciwko warunkom dzierżawy MOP-ów pokrzyżował plany rządowej agencji. Z tego powodu opłaty dla aut osobowych na odcinkach autostrad A1 i A2 zostaną wprowadzone dopiero pod koniec 2014 roku, a na A4 - rok później.

Reklama
IAR/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy