68-latka zginęła na przejściu. Kierował 75-latek

​68-latka zginęła w poniedziałek późnym wieczorem, potrącona przez samochód na przejściu dla pieszych w Rydułtowach (Śląskie). Za kierownicą auta siedział 75-latek. Okoliczności wypadku wyjaśnia policja.

Według informacji Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Katowicach, do tragedii doszło w poniedziałek pół godziny przed północą. Przechodząca przez oznakowane przejście dla pieszych kobieta została potrącona przez renault. Nie udało się jej uratować - zmarła na skutek odniesionych w wypadku obrażeń.

Jak informują śląskie służby kryzysowe, do poważnego wypadku doszło również we wtorek krótko przed siódmą rano na drodze krajowej nr 94 w miejscowości Paczyna w powiecie gliwickim, gdzie samochód osobowy potrącił rowerzystę. Droga została zablokowana - policja zorganizowała objazdy ulicami Polną i Pniowską.

W ostatnich dniach na drogach woj. śląskiego doszło do kilku tragicznych wypadków. W poniedziałek na obwodnicy Krzepic w powiecie kłobuckim zginął 42-letni motorowerzysta, który z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał na pobocze i spadł z motoroweru, doznając obrażeń. Policja prosi o kontakt świadków tego wypadku.

W niedzielę po południu w Woli w powiecie pszczyńskim 33-latek kierujący fiatem punto potrącił 46-letniego rowerzystę. Nie udzielając mu pomocy, odjechał z miejsca wypadku, kilkaset metrów dalej stracił panowanie nad autem i wjechał w ogrodzenie. Został ujęty przez świadków. Miał ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Okazało się też, że nie ma prawa jazdy. Mimo reanimacji życia rowerzysty nie udało się uratować. Także w tym przypadku policja zwraca się z apelem do bezpośrednich świadków wypadku o zgłoszenie się do komendy w Pszczynie.

Reklama
PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy