28 km autostrady więcej. Można już przejechać Śląsk!

28-kilometrowy odcinek autostrady A1 Pyrzowice-Wieszowa wraz z niespełna 2-kilometrowym łącznikiem do drogi S1 w Pyrzowicach otwarto dla kierowców - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

28-kilometrowy odcinek autostrady A1 Pyrzowice-Wieszowa wraz z niespełna 2-kilometrowym łącznikiem do drogi S1 w Pyrzowicach otwarto dla kierowców - poinformowała Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad.

Kierowcy mogą wykorzystywać ten odcinek, by bezkolizyjnie przejechać przez aglomerację śląską np. w drodze na rozpoczynające się 8 czerwca rozgrywki Euro 2012.

Odcinek został udostępniony kierowcom w piątek krótko po 17. Jako pierwszy oficjalnie poinformował o tym minister transportu Sławomir Nowak krótkim wpisem na Twitterze.

Jak przekazała rzeczniczka katowickiego oddziału GDDKiA Dorota Marzyńska-Kotas, na otwartym w piątek odcinku Pyrzowice-Wieszowa nie został jeszcze całkowicie ukończony kontrakt obejmujący fragment z Piekar Śląskich do Wieszowy. Gotowa jest tam jednak tzw. trasa zasadnicza, czyli główne jezdnie autostrady, która uzyskała wszystkie niezbędne pozwolenia.

Reklama

Ta sytuacja dotyczy np. węzła Bytom, który w piątek nie został jeszcze oddany do ruchu w całości. Można przejechać przez niego głównymi jezdniami A1. Według informacji GDDKiA, roboty poza tzw. pasem drogowym będą trwały jeszcze do końca września tego roku.

Cały oddany do ruchu odcinek A1 - wraz z istniejącą częścią drogi ekspresowej S1 - można już wykorzystywać jako północną obwodnicę aglomeracji katowickiej.

Trasa ta rozpoczyna się na gliwickim węźle A1 i A4 w Sośnicy, wiedzie autostradą A1 do Pyrzowic, krótkim dwujezdniowym łącznikiem S1 do lotniska i dalej istniejącą już wcześniej jednojezdniową "ekspresówką" S1 do węzła prowadzącej w stronę Warszawy drogi nr 1 w Podwarpiu pod Siewierzem.

Pod kątem wykorzystania tego połączenia przez kierowców jadących na mistrzostwa Europy w piłce nożnej, na węźle w Sośnicy stanęły już kierujące tamtędy strzałki z logo Euro 2012 - na Warszawę i Gdańsk.

Na odcinku Pyrzowice-Wieszowa w całości zakończyły się już prace na 16-kilometrowym fragmencie z Pyrzowic do Piekar Śląskich. Kontrakt na 1,83 mld zł wykonywał Budimex wraz z Mostostalem Warszawa. Budowę liczącego 1,9 km łącznika S1 od węzła Pyrzowice do istniejącej już części trasy przy lotnisku w Pyrzowicach zakończył też Strabag wraz z Heilit+Woerner Budowlana (kontrakt na 73 mln zł).

Fragment z Wieszowy do Piekar Śląskich to część wartego 1,3 mld zł kontraktu firmy Dragados na odcinek z Maciejowa do Piekar Śląskich. Autostradę z Maciejowa do Wieszowy otwarto już w grudniu ub. roku, budowa pozostałego fragmentu przedłużyła się z kilku powodów.

Według informacji GDDKiA jedną z przyczyn były zmiany uzgodnień dotyczących obiektów kolejowych nad autostradą. W rejonie węzła Bytom wykryto natomiast zastosowanie w nasypie nieprawidłowego materiału. Część materiału trzeba było wywieźć i zutylizować, zastępując go właściwym. Z tych względów główny wykonawca wystąpił o wydłużenie terminu kontraktu, jednocześnie przyspieszając prace, by na przełomie maja i czerwca zapewnić przejazd zasadniczą trasą autostrady.

Obecnie w woj. śląskim można przejechać ok. 75 km z 93 km autostrady A1 - od węzła Świerklany pod Wodzisławiem Śląskim przez węzeł Sośnica (łączący A1 z A4 i DK44) do węzła Pyrzowice w pobliżu Międzynarodowego Portu Lotniczego Katowice.

Przed Euro 2012 nie zakończy się budowa 18 km autostrady A1 ze Świerklan do granicy z Czechami w Gorzyczkach. W marcu aneksowano kontrakt z wykonawcą tego odcinka - austriacką firmą Alpine Bau - przedłużając termin wykonania wszystkich objętych umową robót do 26 lipca.

10 kwietnia śląski wojewódzki inspektor nadzoru budowlanego wstrzymał roboty na jednym z powstających tam mostów autostradowych. Jako powód wskazał "wykonywanie robót w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub zagrożenie mienia". Zażalenie GDDKiA na to postanowienie 10 maja oddalił Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego. Sprawa wróciła więc do śląskiego inspektora, który ostateczną decyzję podejmie do 10 czerwca.(

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy