1000 km szybkich dróg w trzy lata. Polska znów będzie wielkim placem budowy

Kolejne trzy lata śmiało nazwać można będzie rewolucją na polskich drogach. W opinii ministra infrastruktury - Andrzeja Adamczyka - w tym czasie polska sieć dróg szybkiego ruchu powiększy się o ponad 1000 km. Jakie nowe odcinki udostępnione zostaną kierowcom w przyszłym roku?

We wrześniu polska sieć dróg szybkiego ruchu przekroczyła historyczny wynik 5 tys. km. Zdaniem przedstawicieli resortu infrastruktury, już za trzy lata, do tegorocznego rekordu doliczyć będzie można kolejne 1000 km bezpiecznych, szybkich dróg. 

Tysiąc km nowych dróg szybkiego ruchu w Polsce

24 listopada przedstawiciele Ministerstwa Infrastruktury zorganizowali konferencję prasową, na której przedstawiono plany resortu na kolejne trzy lata. Wiceminister Rafał Weber przypomniał, że - na różnych etapach realizacji - znajduje się obecnie aż pięć rządowych programów drogowych:

Reklama
  • Rządowy Program Budowy Dróg Krajowych (wartości blisko 300 mld zł),
  • Program Budowy 100 obwodnic,
  • Program Bezpiecznej Infrastruktury Drogowej (modernizacja istniejącej sieci pod kątem BRD),
  • Program Wzmocnienia Dróg Krajowych (inwestycje mające na celu zwiększenie nośności poszczególnych odcinków),
  • Rządowy Fundusz Rozwoju Dróg (skierowany do władz samorządowych).  

Najpoważniejsza deklaracja padła z ust ministra Andrzeja Adamczyka, który - najprawdopodobniej - w najbliższej przyszłości pożegna się ze sprawowanym urzędem. Adamczyk stwierdził m.in., że już w przyszłym roku do użytku oddanych zostanie prawie 400 km nowych dróg ekspresowych, autostrad i dwujezdniowych dróg krajowych, a rok 2025 przynieść ma kolejne 420 km.

Drogowcy mają się czym chwalić. W 2023 roku "pękła" psychologiczna bariera

Chociaż narzekanie na jakość dróg i opieszałość drogowców to w Polsce niemalże sport narodowy, warto zdawać sobie sprawę, że na przestrzeni ostatnich dwudziestu lat nasz kraj dokonał w tym zakresie prawdziwego skoku cywilizacyjnego.

Aktualnie sieć dróg ekspresowych i autostrad liczy już grubo ponad 5,1 tys. km, z czego około 3,3 tys. km stanowią drogi ekspresowe. Dla porównania, jeszcze w dwie dekady temu - w 2003 roku -  kierowcy mieli do dyspozycji skromne 441 km autostrad i zaledwie 161 km dróg ekspresowych. W dwie dekady w naszym kraju przybyło więc ponad 1400 km autostrad i 3100 km dróg ekspresowych. Oznacza to, że sieć dróg standardu A wydłużyła się 4-krotnie, a sieć dróg ekspresowych wzrosła - uwaga - 20-krotnie!   

Nowe drogi szybkiego ruchu w 2024 roku w Polsce

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad nie opublikowała jeszcze szczegółowego planu dotyczącego realizacji poszczególnych inwestycji i planów na nadchodzące miesiące. O przewidzianych do uruchomienia odcinkach mówią jednak przyjęte przez wykonawców harmonogramy prac. Wśród najbardziej wyczekiwanych odcinków dróg szybkiego ruchu, które powinny zostać oddane do użytku w przyszły mroku, wymienić można m.in.:

  • S7 Miechów i Szczepanowice oraz odcinek Widoma-Kraków,
  • S3 Bolków-Kamienna Góra,
  • S1 Przybędza-Milówka  

Udostępnienie odcinków Miechów i Szczepanowice oraz Widoma-Kraków  sprawi, że kierowcy - na całej długości - będą mogli wreszcie przejechać dwupasmową drogą ekspresową S7 pomiędzy Krakowem i Warszawą.

Uruchomienie odcinka S3 Bolków-Kamienna Góra oznacza udostępnienie dla ruchu najdłuższego - położonego poza obszarem zabudowanym - dwunawowego tunelu drogowego w Polsce (2300 m długości). Liczący 8,5 km odcinek S1 Przybędza-Milówka, czyli obwodnica Węgierskiej Górki, pozwoli z kolei przejechać wreszcie bez żadnych utrudnień od Bielska-Białej aż do granicy ze Słowacją.   

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: autostrady | drogi szybkiego ruchu | droga ekspresowa
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy