Skręcasz, a tu pieszy przechodzi przez ulicę. Kto ma pierwszeństwo?
Pieszy przechodzący przez jezdnię po przejściu, a od niedawna także pieszy wkraczający na przejście, ma pierwszeństwo przed pojazdem. To wiedzą zapewne wszyscy kierowcy. Są jednak takie sytuacje, kiedy to pieszy ma pierwszeństwo również wtedy, gdy nie przechodzi po przejściu. Czy wiecie co mam na myśli?
Podczas skręcania zawsze musisz ustąpić pierwszeństwo pieszemu
Chodzi o prostą i bardzo często spotykaną sytuację: pojazd skręca w drogę poprzeczną, a przez jezdnię tej drogi przechodzi pieszy:
Jeżeli na jezdni jest wyznaczone przejście dla pieszych, to sytuacja ta nie budzi wątpliwości - oczywiście kierujący pojazdem ma obowiązek ustąpić pierwszeństwo pieszemu:
A co będzie w sytuacji, kiedy to na jezdni nie jest wyznaczone przejście dla pieszych?
W tej sytuacji pieszy ma również pierwszeństwo przed pojazdem:
Wynika to z postanowień art. 26 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym:
Oznacza to zatem, że podczas skręcania w drogę poprzeczną mamy obowiązek zawsze ustąpić pierwszeństwo pieszemu przechodzącemu przez jezdnię, nawet jeżeli przejście dla pieszych nie jest wyznaczone.
Przepis ten jest bardzo słuszny, gdyż trudno byłoby wymagać od pieszego, aby przed wkroczeniem na jezdnię oglądał się za siebie i upewniał, czy jakiś pojazd nie zamierza skręcić w drogę poprzeczną.
Oczywiście obowiązek ustąpienia pierwszeństwa pieszemu dotyczy nie tylko skręcania w drogę poprzeczną w prawo, ale i w lewo:
W tej sytuacji kierujący pojazdem też musi ustąpić pierwszeństwo pieszemu:
Nie muszę dodawać, że nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu w takiej sytuacji to bardzo poważne wykroczenie, świadczące zarazem o kompletnym braku kultury kierowcy:
Pieszego w żadnym razie nie wolno zmusić do zatrzymania się, zwolnienia lub przyspieszenia kroku.
Za takie wykroczenie grozi mandat w wysokości 1500 zł. ( w warunkach recydywy 3000 zł.) i 15 punktów karnych.
Niestety, często widuje się takie sytuacje, kiedy to skręcający ze znaczną prędkością samochód przejeżdża niemal po nogach pieszych.
Ze skręcaniem w drogę poprzeczną wiąże się jeszcze jedno zagrożenie. Popatrzcie na rysunek:
Kierowca czerwonego samochodu zamierza skręcić w lewo w drogę poprzeczną. Zauważa nadjeżdżający z przeciwka granatowy samochód, ale ocenia, że zdąży przed nim przejechać i śmiało skręca w lewo dodając gazu.
Dopiero skręcając zauważa pieszego przechodzącego przez jezdnię i musi gwałtownie zahamować. Jednocześnie tarasuje drogę kierowcy granatowego samochodu.
Dlatego radzę aby skręcania w drogę poprzeczną nigdy nie wykonywać ze znaczną prędkością, bo możecie nie zauważyć pieszego, który wkracza na jezdnię.
A poza tym pamiętajcie, że przejechanie pieszemu tuż przed nosem wystawi wam jak najgorsze świadectwo.
Polski kierowca