Znasz człowieka z takimi tatuażami?

Policjanci z Rybnika w województwie śląskim proszą o pomoc w ustaleniu tożsamości kierowcy, który spowodował wypadek na ul. Górnośląskiej.

Mężczyzna uciekł z miejsca wypadku, został zatrzymany na terenie pobliskiej szkoły. Zatrzymany mężczyzna nie miał dokumentów, nie chciał też powiedzieć jak się nazywa.

Do wypadku doszło wczoraj rano na ul. Górnośląskiej w Rybniku. Kierowca rozpędzonej toyoty celica uderzył w ogrodzenie posesji. Po wypadku uciekł, a w samochodzie pozostawił ranną i zakleszczoną pasażerkę. Kobieta została uwolniona dopiero przez policjantów, którzy musieli wyłamać drzwi łomem. Jest w szpitalu pod opieką lekarzy.

24-latka z Niedobczyc ma liczne złamania i obrażenia ciała. Kierujący toyotą został zatrzymany przez policję na terenie pobliskiej szkoły, gdzie próbował się ukryć. W tej chwili przebywa w szpitalu w Rydułtowach. Ponieważ ma między innymi złamaną szczękę, nie można z nim porozmawiać i ustalić, jak się nazywa.

W samochodzie policjanci znaleźli butelki po alkoholu i narkotyki. Dotarli też do właściciela samochodu, który twierdzi, że auto zostało mu skradzione. Policjanci proszą o kontakt osoby, które mogą pomóc ustalić tożsamość rannego kierowcy.

Reklama

W identyfikacji mogą pomóc zdjęcia charakterystycznych tatuaży, które mężczyzna ma na swoim ciele.

RMF/Policja

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy