Z nudów kradł samochody i paliwo do nich

19-latek z pow. sulęcińskiego (Lubuskie) wpadł na nietypowy pomysł na spędzanie wolnego czasu. Kradł samochody, następnie tankował nie płacąc za paliwo, a gdy podróż go nużyła, porzucał auta. W dodatku nie posiada prawa jazdy - poinformowała Klaudia Richter z Komendy Powiatowej Policji w Sulęcinie.

Teraz młody człowiek za swoje zachowanie odpowie przed sądem. Za popełnione wykroczenia i przestępstwa, w tym za krótkotrwałe użycie pojazdów oraz ich zniszczenie, grozi mu nawet 8 lat więzienia.

Sprawa miała swój początek na początku maja br., kiedy to sulęcińscy kryminalni otrzymali zgłoszenie o kradzieży paliwa na jednej ze stacji w Torzymiu. Zajmujący się sprawą funkcjonariusze dotarli do 19-letniego mieszkańca powiatu sulęcińskiego.

Policjanci ustalili, że mężczyzna oprócz kradzieży paliwa, ma na swoim koncie również kradzieże pojazdów, których dokonał w Torzymiu i Gorzowie Wlkp. Dwukrotnie postanowił urządzić sobie przejażdżkę cudzym kosztem - przekazała policjantka.

Reklama

Nastolatek włamywał się do samochodu, następnie tankował go nie płacąc za paliwo, a na koniec niszczył i porzucał. Jeden ze skradzionych pojazdów, po zakończonej podróży, podpalił. Po zatrzymaniu młody mężczyzna przyznał, że nie ma prawa jazdy.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy