Ważą się losy Zientarskiego

Pod koniec lutego prokuratura na warszawskim Mokotowie zwróciła się do lekarzy, którzy wydawali opinię o stanie zdrowia Macieja Zientarskiego o wskazanie, jakiego dodatkowego biegłego chcą powołać i jak długo potrwają jeszcze badania dziennikarza.

Maciej Zientarski
Maciej ZientarskiINTERIA.PL

Lekarze, którzy badali stan zdrowia Macieja Zientarskiego uznali, że potrzebują jeszcze opinii kolejnego specjalisty. Miałby to być biegły z dziedziny neuropsychiatrii lub neuropsychologii.

Przypominamy, że we wrześniu ubiegłego roku, po zapoznaniu się z opiniami lekarzy, prokuratura zawiesiła na czas nieokreślony śledztwo w sprawie tragicznego wypadku ferrari, w którym zginął Jarosław Zabiega, a Maciej Zientarski odniósł poważne obrażenia.

Jak podaje "Fakt" - na początku maja Zientarski ponownie stanie przed zespołem lekarzy, którzy orzekną czy jest w stanie odpowiadać przed sądem. Tym razem komisja składać się będzie z czterech specjalistów. W jej składzie znajdzie się m.in. neuropsycholog i psychiatra sądowy. Badania mają potrwać dwa dni.

Oprócz nowych zdjęć ukazujących Zientarskiego w jednej z warszawskich restauracji gazeta ujawniła również, że od stycznia dziennikarz nie mieszka już z żoną. Obecnie znajduje się on pod opieką rodziców. Z powodu kłopotów z pamięcią został też najprawdopodobniej ubezwłasnowolniony pod względem prawnym.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas