W jedną noc 15 tys zł!
W czasach, kiedy sprzedaż samochodów dramatycznie maleje producenci chwytają się przeróżnych sposobów, by dotrzeć do klientów.
Chwyty marketingowe nie zawsze się sprawdzają, ale wymyślanie nowych form promocji wcale nie jest łatwą sprawą. Ponieważ większość nowo produkowanych samochodów prezentuje bardzo podobny poziom jakości wykonania, klientów nie jest łatwo przyciągnąć.
W zeszłym roku na niecodzienny pomysł wpadli np ludzie z Dodge'a w Belgii, którzy proponowali klientom specyficzne jazdy testowe. Chodziło o to, że jeśli przeprowadzony w dzień debiutu auta na belgijskim rynku "test" (samochody użyczano klientom na kilka dni) zaowocuje tym, że po 9 miesiącach belgijskiemu społeczeństwu przybędzie nowy obywatel, testujący otrzymać miał całkowicie nowy samochód! Zdjęcia poczętych w nowych dodgach dzieci opublikowano nawet w specjalnej galerii na stronach producenta!
Nieco odmienną, acz równie oryginalną taktykę przyjęło także polskie kierownictwo Fiata, który po raz kolejny postanowił przeprowadzić akcję o nazwie noc cudów. W piątek i sobotę, 19 i 20 czerwca, salony otwarte będą przez 24 godziny na dobę.
Dlaczego niby ktoś miałby kupować samochód w środku nocy? Wbrew pozorom, odpowiedź jest prosta. Przy wyborze auta ludzie kierują się przeważnie emocjami. Skoro w nocy do życia budzi się namiętność, dlaczego klienci nie mieliby się zakochać w... fiacie. Na zachętę dealerzy przygotowali nawet ofertę preferencyjnych kredytów (nie jest wymagana wpłata własna, spłata może zostać rozłożona nawet na 6 lat, a oprocentowanie wynosi 0 procent). Ponadto, jeśli ktoś zdecyduje się oddać na złom swój poprzedni pojazd, otrzyma od firmy zniżkę od 2 do nawet 15 tys. zł (przy zakupie cromy).
Czy taktyka nocnych ekscesów okaże się dla Fiata korzystna, zobaczymy. Trzeba jednak przyznać, że włoski producent jest dziś jednym z nielicznych, którzy pozwolić mogą sobie na pewną marketingową nonszalancję.