Ukradli auta o wartości 10 mln zł!

Dolnośląscy policjanci we współpracy z niemieckim funkcjonariuszami przejęli w Rotterdamie w Holandii kontener z kradzionymi częściami do luksusowych aut. To kolejny etap działań policji, związanych z rozbiciem międzynarodowej grupy przestępczej kradnącej samochody.

Rzecznik dolnośląskiej policji Paweł Petrykowski poinformował , że polscy policjanci zabezpieczyli w porcie w Rotterdamie kontener, w którym znajdowały się karoserie, drzwi, dachy, moduły hybrydowe, elementy plastikowe i silniki pochodzące z 24 luksusowych samochodów marki Mercedes, skradzionych w drugiej połowie 2018 r. w Polsce, Niemczech i w Austrii.

"Łączna wartość skradzionych pojazdów, zidentyfikowanych na podstawie podzespołów znajdujących się w kontenerze, opiewa na kwotę nie mniejszą niż 10 mln zł" - powiedział Petrykowski.

Reklama

Rzecznik przypomniał, że to kolejny kontener przechwycony przez służby. "Wcześniej niemieccy policjanci, współpracujący z funkcjonariuszami z Dolnego Śląska, w porcie w Bremerhaven przejęli dwa inne kontenery, także z podzespołami" - powiedział.

Według policji części z kradzionych samochodów trafiały m.in. do Libanu i Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Łączna wartość wszystkich skradzionych pojazdów to nie mniej niż 40 mln zł. Policja rozbijająca międzynarodową zorganizowaną grupę przestępczą zatrzymała łącznie sześć osób, z czego trzech mężczyzn we Wrocławiu i jego okolicach.

"Wcześniej niemieccy policjanci, prowadząc działania w sprawie przemytu samochodów, zatrzymali trzy osoby: niemiecko-libańskie rodzeństwo w wieku 34 i 36 lat i 46-letnią obywatelkę Słowacji" - powiedział Petrykowski.

Mieszkańcy Dolnego Śląska podejrzani są o paserstwo nie mniej niż 120 luksusowych samochodów o łącznej wartości nie mniejszej niż 30 mln zł. "Dwóch z zatrzymanych mężczyzn było poszukiwanych europejskim nakazem aresztowania. Funkcjonariusze zajęli też wówczas mienie osób w kwocie łącznej około 220 tys. zł oraz 5 samochodów o łącznej wartości nie mniejszej niż 400 tys. zł" - przypomniał rzecznik.

Śledztwo w sprawie grupy przestępczej prowadzą Prokuratura Okręgowa we Wrocławiu i Prokuratura w Karlsruhe. Policja podkreśla, że sprawa ma charakter rozwojowy i nie są wykluczone kolejne zatrzymania.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy