Tyle zostało z wartego 300 tysięcy mercedesa klasy S...

Policjanci z Poznania zatrzymali 45-letniego mężczyznę podejrzanego o paserstwo skradzionego mercedesa wartego 300 tys. złotych. Dodatkowo zabezpieczyli zagłuszarki sygnału GPS i GSM. Zatrzymanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.

Policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Samochodową i Wydziału Kryminalnego KMP w Poznaniu odzyskali skradzionego mercedesa S350 (a raczej jego pozostałości) o wartości blisko 300 tys. złotych, skradzionego w nocy z 8 na 9 lipca na terenie powiatu poznańskiego.

Policjanci mieli wytypowane miejsce w powiecie międzychodzkim, do którego mógł trafić skradziony pojazd. Gdy przyjechali pod ustaloną wcześniej posesję, usłyszeli odgłosy użytkowania sprzętu mechanicznego. Po wejściu na teren warsztatu zastali 45-letniego mężczyznę, który praktycznie kończył demontaż pojazdu. Został zatrzymany.

Reklama

Mercedes nie posiadał żadnych widocznych cech identyfikacyjnych.

Na miejsce przyjechali biegli z Laboratorium Kryminalistycznego KWP w Poznaniu, którzy po sprawdzeniu potwierdzili, że jest to skradziony kilka dni wcześniej samochód. Dodatkowo policjanci zabezpieczyli cztery zagłuszarki sygnałów GPS i GSM, a także utracony razem z pojazdem komputer i już zdemontowane części mercedesa.

Po sprawdzeniu zatrzymanego okazało się, że jest poszukiwany Europejskim Nakazem Aresztowania przez hiszpański wymiar sprawiedliwości. Za przestępstwo paserstwa przedmiotu znacznej wartości, zatrzymanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności.


Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy