To naprawdę jechało po drodze. W Niemczech!

O sąsiadach za Odry powiedzieć wiele, ale na pewno nie to, że mają lekkie poczucie humoru - niemieckie dowcipy wywołują co najwyżej uśmiech politowania.

article cover
Informacja prasowa (moto)

Od tej reguły zdarzają się jednak wyjątki...

Do niecodziennego zdarzenia doszło ostatnio w niemieckim mieście Eibenstock w Saksonii. Patrolujący ulice policjant na motocyklu w pewnej chwili zauważył poruszający się drogą kabriolet BMW, który zostawiał za sobą wyraźną strugę wody, w oczy rzucała się też przymocowana do drewnianego masztu flaga. Zaciekawienie funkcjonariusza wzbudzili również półnadzy pasażerowie auta z których jeden - w samych slipkach - siedział na klapie bagażnika...

Gdy kierowca BMW dostrzegł policjanta, samochód zjechał na przydrożny parking, a pasażerowie rzucili się do ucieczki w stronę pobliskiej rzeki. Policjantowi nie udało się ich zatrzymać, to co zobaczył wprawiło go bowiem w osłupienie.

Popularna "trójka" typoszeregu e36 okazała się być mobilnym basenem! By uszczelnić nadwozie samochód został w środku wyłożony folią, jako fotel kierowcy służyło metalowe krzesełko ogrodowe. Co więcej, auto otrzymało też drewniany pokład i drabinkę - zamiast stacyjki, obok kierownicy, zamontowany został nawet uchwyt na... piwo!

Informacja prasowa (moto)

Zdaniem policjanta samochód poruszał się z prędkością około 25 km/h. Kiepskim osiągom nie ma się jednak co dziwić, oprócz trójki "wczasowiczów" i kierowcy, auto przewoziło również około dwóch tysięcy litrów wody...

By mieć pewność, że samochód nie odjedzie z miejsca postoju o własnych siłach policjant zabrał ze sobą przewody zapłonowe i poprzebijał opony. Wkrótce po ucieczce, do auta - po rzeczy - wrócił jeden z pasażerów. Policja szybko zainteresowała się delikwentem, który przyznał, że wraz z kolegami chcieli "mięć trochę zabawy" i sprawdzić, czy tak przerobione auto jest w stanie poruszać się po ulicy.

Policjanci ustalają, który z zatrzymanych po zdarzeniu młodzieńców siedział za kierownicą. Kierowcy grozi kara m.in. za jazdę bez ubezpieczenia.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas