Sprzedaż samochodów w pierwszej połowie 2001 roku
Trwa kryzys na polskim rynku motoryzacyjnym. W pierwszej połowie br. sprzedano w naszym kraju zaledwie 191 081 aut, czyli o 31,37% mniej niż w analogicznym okresie roku ubiegłego. Czerwiec był kolejnym złym miesiącem dla branży samochodowej - sprzedano tylko 32 461 samochodów. (mniej o -6,62% w stosunku do maja).
Jak wynika z analizy firmy Samar, która analizuje polski rynek motoryzacyjny prowadzone w marcu ograniczenia importu samochodów powypadkowych wciąż jeszcze nie znalazły odzwierciedlenia we wzroście sprzedaży samochodów nowych. Nikt nie powinien się jednak tego jeszcze spodziewać. Wysoki poziom importu samochodów używanych w roku 2000, niesłychanie wysoki poziom importu samochodów używanych w pierwszym kwartale 2001 roku (około 80 tysięcy sztuk) oraz utrzymujący się, wysoki import w kolejnych miesiącach bieżącego roku (ok. 12 - 13 tysięcy miesięcznie), wciąż kreuje znaczny wzrost podaży, odkładając tym samym szanse na poprawę sytuacji o kilka miesięcy.
Bardzo zła jest sytuacja polskich producentów samochodów. Spadek sprzedaży krajowych aut, wynika głównie z faktu pogarszającego się stanu polskiej gospodarki i rosnącego bezrobocia, które w największym stopniu dotknęło ludzi o mniejszych dochodach, zainteresowanych dotychczas samochodami najtańszymi (w cenie do 30 tysięcy złotych), których udział w rynku wynosi dzisiaj 27,53% (38% w roku 2000). Ponad 50% tej grupy, stanowią samochody wyprodukowane w Polsce.
Problem spadku sprzedaży dotyczy prawie wszystkich producentów, posiadających swoje zakłady na terenie Polski. Wyjątek stanowi Skoda, która od początku roku, jako jedna z niewielu firm, notuje wzrost sprzedaży. Chociaż pod względem spadku procentowego, firma Daewoo nie znajduje się na pierwszej pozycji, to jednak ze względu na ilość niesprzedanych samochodów w porównaniu z rokiem ubiegłym, straty Daewoo są największe.
Sytuacja Daewoo, jest o wiele bardziej skomplikowana, niż sytuacja pozostałych producentów. Złożyły się na nią nie tylko problemy polskiej gospodarki, ale także trudna pozycja koncernu, która w coraz większym stopniu wpływa na negatywne decyzje zakupowe potencjalnych klientów, nie tylko na rynku samochodów nowych, ale także samochodów używanych. Wydaje się, iż wytworzył się swoisty mechanizm samonapędzający - problemy ze zbyciem samochodu na rynku wtórnym, skutkujące znaczną utratą wartości pojazdów, dodatkowo wpływają na spadek zainteresowania produktami tej marki.
Fiat, który także przeżywa chwilowe problemy, jest w zdecydowanie lepszej sytuacji. Chociaż spadek sprzedaży produktów Fiata rodem z Tych wyniósł -42,6%, to jednak udział tej firmy w rynku powoli zbliża się do stanu z roku 2000. Świadczy to o tym, iż problem Fiata jest ściśle związany z obecną sytuacją rynkową. Wydaje się, iż poprawa stanu polskiej gospodarki, powinna natychmiast znaleźć odzwierciedlenie we wzroście sprzedaży samochodów tej marki, a co za tym idzie dalszym wzroście jej udziału w rynku, szczególnie, że sprzedaż samochodów pochodzących z importu, pozostaje na prawie niezmienionym poziomie.
Procentowy spadek sprzedaży polskich produktów Opla przekroczył poziom -58%. Wynika on głównie ze zmniejszonego zainteresowania Astrą Classic, gdyż Agila, najmniejszy z przedstawicieli Opla produkowanych w Polsce, sprzedaje się bardzo dobrze, notując ponad dwukrotny wzrost sprzedaży. Problem Astry Classic, wynika nie tylko z faktu znacznie gorszego stanu polskiej gospodarki, ale także z wypierania produktu starszego, przez konstrukcję nowoczesną, klasyfikowaną w tym samym segmencie.
Spadek sprzedaży pozostałych producentów, klasyfikowanych dotychczas jako producenci Polscy, wynika głównie z ograniczania lub wręcz zaprzestania ich produkcji/montażu na terenie Polski.
(na podstawie danych firmy Samar)