Sposób na tanią jazdę!
Do samochodu na gwarancji można zamontować instalację autogazu. Dotyczy to jednak tylko wybranych modeli i jest dość kosztowne.
Z roku na rok oferta samochodów, w których możemy założyć instalację LPG bez utraty gwarancji na auto, jest coraz mniejsza. Wynika to z prozaicznej przyczyny. Silniki benzynowe stają się coraz bardziej skomplikowane i zaczyna brakować "tych prostych i trwałych", w których alternatywne sposoby zasilania sprawdzają się najlepiej.
Prawie fabryczne?
Poza Renault Clio Storia 1.2 LPG z fabryczną instalacją gazową, samochody na autogaz, które kupujemy u dealera, są doposażane w instalacje w stacji ASO lub we wskazanym przez nią warsztacie. Koszt takiej usługi wynosi zwykle od 4 do 5 tys. zł. To o ok. 2 tys. zł więcej niż kosztuje założenie takiej samej lub porównywalnej jakościowo i technicznie instalacji w serwisach niezależnych już po upływie gwarancji na samochód.
Niektóre firmy, jak np. Mitsubishi, każą sobie dopłacać nie tylko za instalację (koszt ok. 3500 zł), ale także za wybór samochodu z silnikiem przystosowanym do LPG.
W przypadku Lancera 1.8 i Colta 1.3 dopłata wynosi 1000 zł, a jej uzasadnieniem jest zastosowanie w samochodzie utwardzonych gniazd zaworowych w głowicy silnika, wytrzymujących wyższą temperaturę spalania autogazu w porównaniu z temperaturą spalania benzyny. Opłatę za "przystosowanie do montażu instalacji LPG" pobiera także Chevrolet. W zależności od modelu wynosi ona od 120 do 200 zł.
Wolnoć Tomku...
Najbardziej poważnie do tematu nowych samochodów zasilanych autogazem podchodzi Skoda. Na oficjalnej stronie internetowej możemy zapoznać się z listą modeli i szczegółowym cennikiem aut, w których na życzenie klienta montuje się instalację LPG. Nijak mają się do tego reklamy w salonach z hasłem "instalacja LPG dostępna w każdym modelu Skody", bo zestawienie nie obejmuje Superba i Yeti.
Niektórzy dealerzy zakładają instalacje LPG mimo braku oficjalnej zgody generalnego importera
Jednolite stanowisko w kwestii LPG ma także sieć Chevroleta, Fiata, Taty, Seata oraz Mitsubishi - wszędzie tam dopuszcza się montaż instalacji LPG w wybranych modelach samochodów, choć ze względów technicznych specjalizują się w tym wybrane placówki. W przypadku pozostałych marek, generalni importerzy nie przewidują możliwości zakładania instalacji LPG bez całkowitej lub częściowej utraty gwarancji (np. wyłączenia odpowiedzialności za silnik).
Stanowisko generalnego importera w kwestii montażu instalacji autogazu w okresie gwarancji często nie przekłada się na to, czy dany dealer zgodzi się na jej założenie. Znaleźliśmy takie salony Fiata, które choć mają odgórne zielone światło, w ogóle nie zajmują się przeróbkami na zasilanie gazowe i wprawdzie uprzejmie, ale jednak stanowczo odsyłają do innych placówek.
Są też dealerzy, którzy dopuszczają montaż instalacji LPG na własne ryzyko. Oznacza to, że przejmują odpowiedzialność za działanie przerobionych elementów samochodu w okresie gwarancji. Nie do każdego samochodu będziemy mogli jednak ją założyć. Dealerzy najczęściej nie podejmują się montażu instalacji w nowoczesnych silnikach z bezpośrednim wtryskiem benzyny, które coraz częściej pojawiają się w ofertach poszczególnych marek. Przykładem są m.in. silniki FSI koncernu Volkswagena, JTS koncernu Fiata, GDI w Mitsubishi.
Gwarancja, ale jaka?
Problemem mogą być utrudnienia gwarancyjne. Panuje niepisana zasada, że nawet jeśli decydujemy się na przeróbkę auta w ramach sieci ASO, to ewentualne naprawy gwarancyjne związane z gazem będziemy mogli wykonać tylko w punkcie, gdzie założono instalację. Inni dealerzy tej samej marki mogą zająć się problemem, ale tylko na zasadach grzecznościowych.
Jacek Ambrozik