Skoda z VW, Dacia z Renault. FSO z Jarmarkiem Europa

Co się stanie z obiektami po Fabryce Samochodów Osobowych na Żeraniu? Zostaną zamienione w kolejne wcielenie osławionego Jarmarku Europa? Przekształcone w osiedle modnych, superdrogich loftów? Zaanektowane przez miłośników gry w paintball? Nie wiadomo.

Smutna teraźniejszość i niepewna przyszłość warszawskiej FSO jawi się szczególnie boleśnie na tle sukcesów, które odnosi przejęta przez Volkswagena czeska Skoda i rozpoczynająca globalną karierę pod flagą Renault rumuńska Dacia.

SUV duster był pomyślany jako pojazd tani, prosty, przeznaczony dla mniej zamożnych klientów w krajach rozwijających się. Cieszy się jednak zaskakująco dużą popularnością również w bogatej Europie Zachodniej. Jeszcze w tym miesiącu ma pojawić się też w Brazylii i Argentynie. Samochód, produkowany od niedawna w brazylijskiej fabryce Renault w Kurytybie, będzie sprzedawany z logo tego francuskiego koncernu, jako renault duster. Jest to specjalnie dostosowana do miejscowych warunków i oczekiwań odmiana europejskiej wersji dacii duster.

W Kurytybie powstają też inne modele u nas znane jako dacie: sandero i logan. Począwszy od 2013 r. moce produkcyjne tej fabryki mają wzrosnąć z 280 000 do 380 000 samochodów rocznie. Brazylia stała się dla Renault jednym z najważniejszych rynków zbytu. Obecnie drugim co do wielkości po Francji. Do końca sierpnia br. koncern Renault sprzedał tutaj prawie 115 tys. aut (o 20 proc. więcej niż w tym samym okresie 2010 r.), co dało mu ponad 5-procentowy udział w lokalnym moto-rynku. W ciągu pięciu lat ma on wzrosnąć do 8 proc.

Reklama

Brazylia jest jednym z trzech priorytetowych rynków wskazanych w planie "Renault 2016 - Drive The Change". Dwa kolejne to Rosja i Indie. I właśnie Indie mają być kolejnym krajem, w którym będzie produkowany duster. Linia montażowa w fabryce w Chennai rozpocznie pracę w drugiej połowie 2012 r. W pierwszym roku ma ją opuścić co najmniej 25 tysięcy pojazdów. Niewykluczone, że część z nich trafi na rynek brytyjski.

Duster made in India, sprzedawany podobnie jak w Ameryce Południowej pod marką Renault, ma być wyposażany w silnik diesla o pojemności 1.5 litra i mocy 85 KM i produkowany zarówno w wersji z napędem na jedną oś, jak i 4x4. Ceny tego samochodu na indyjskim rynku mają zaczynać się od, w przeliczeniu, równowartości około 45 tys. zł. "Zamiast jednego volkswagena tiguana za te same pieniądze będziesz mógł sobie kupić dwa dustery" - komentują miejscowe media.

poboczem.pl
Dowiedz się więcej na temat: Nie wiadomo | Volkswagen
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy