Polak oddał części i klucze
Jakub Przygoński zajął ostatecznie 11. miejsce na siódmym etapie 32. Rajdu Dakar prowadzącym z Iquique do Antofagasty w Chile o długości 641 km w tym 600 km odcinka specjalnego.
Wygrał Francuz Cyril Despres, który dzień wcześniej był drugi.
Krzysztof Hołowczyc był ósmy i w klasyfikacji generalnej samochodów jest szósty.
W rywalizacji kierowców samochodów najszybszy był Katarczyk Nasser Al-Attiyah (Volkswagen Race Touareg) odnosząc pierwsze etapowe zwycięstwo. Lider Hiszpan Carlos Sainz był trzeci ze stratą ponad 4 minut, ale prowadzenie w rajdzie utrzymał. Drugi jest Al-Attiyah, który stratę do Hiszpana zmniejszył do 11 minut.
Cyril Despres popisał się świetnym finiszem na trasie najdłuższego w tegorocznym rajdzie odcinka specjalnego. Na drugim punkcie kontroli czas był jeszcze piąty, ale już na 10 km przed metą jechał na drugiej pozycji. W końcówce jeszcze bardziej przyspieszył i wyprzedził o 29 s Hiszpana Marca Comę.
Jacek Czachor na mecie 7. etapu był dziewiętnasty ze stratą 51.44. Liderem w klasyfikacji generalnej jest Despres, który już o ponad godzinę wyprzedza Comę. Przygoński - według nieoficjalnych wyników - jest na 13 pozycji ze stratą 2:54.30 do lidera, a Czachor 17. - strata 4:15.49.
Jakub Przygoński na trasie pomógł Chilijczykowi Francisco Lopezowi. Polak oddał mu części zamienne i klucze.
"To był bardzo długi etap i bardzo dużo się na nim działo. Na piątym kilometrze wywrócił się jadący przede mną Słowak Ivan Jakes. Zatrzymałem się przy nim, pomogłem mu podnieść motocykl. Powiedział, że jest OK i żebym jechał dalej. Na 500 kilometrze dogoniłem Lopeza, który zerwał łańcuch. Błagalnym wzrokiem prosił mnie o pomoc, więc zatrzymałem się, wyciągnąłem ze swojego motocykla części i zostawiłem mu, żeby mógł sobie to naprawić. Jestem zadowolony z odcinka, choć trochę pobłądziłem. Najważniejsze, że jestem na mecie i że jutro jest dzień przerwy" - powiedział na mecie mocno zmęczony Przygoński.
Jadący quadem Rafał Sonik zajął doskonałe trzecie miejsce, przegrał tylko w Argentyńczykami Marcosem i Alejandro Patronelli, którzy prowadzą w rajdzie.
Zapraszamy na film z szóstego etapu