Obywatele sami zatrzymują pijanych. Ten miał 2,75 promila i zasnął w aucie!

Na polskich drogach zauważyć można wiele pozytywnych zmian. Jedna z nich dotyczy np. spadającego z każdym rokiem przyzwolenia na siadanie za kierownicą po alkoholu.

Policjanci informują np. o rosnącej liczbie tzw. "ujęć obywatelskich". Na pochwałę zasługuje chociażby reakcja mieszkańca Piask, który uniemożliwił jazdę nietrzeźwemu kierowcy. Widząc jak mężczyzna jedzie "wężykiem" po jednej z ulic miasta, zabrał mu kluczyki i powiadomił policję. Zmęczony jazdą pijany kierowca, oczekując na przyjazd policji, położył się na fotelach pojazdu i zasnął.

Do zdarzenia doszło we wtorek, tuż przed godziną 19. Świdnicka (woj. lubelskie) policja otrzymała wówczas informację, że jeden z mieszkańców miasta Piaski, zabierając kluczyki od samochodu, uniemożliwił dalszą jazdę mężczyźnie, którego zachowanie wskazuje na upojenie alkoholowe. Wysłany na miejsce patrol, oprócz zgłaszającego interwencję, zastał śpiącego w Renault Twingo kierowcę. Po obudzeniu mężczyzny mundurowi przebadali go alkomatem. Wynik wskazał 2,75 promila w wydychanym powietrzu! Dodatkowo okazało się, że 44-latek nie posiadał uprawnień do prowadzenia pojazdów i nie miał przy sobie żadnych dokumentów.

Reklama

Tożsamość mężczyzny potwierdził dopiero jego przybyły na miejsce brat, który zabezpieczył samochód. Zatrzymany przez policjantów kierowca odpowie za swoje zachowanie przed sądem.

Policja/Interia.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy