Nigdy nie dawaj policjantom łapówek! Nie biorą! Prawda czy fałsz?

Poniżej dwie informacje, jakie nadesłał nam rzecznik prasowy policji w Łodzi. Wygląda na to, że w Zgierzu policja drogowa nie bierze łapówek. Brawo! A jak jest w twojej miejscowości?

article cover
INTERIA.PL

Wczoraj około godz. 14. 25 policjanci "drogówki" ze Zgierza patrolując drogę krajową nr 1 na skrzyżowaniu ul. Armii Krajowej i ul. Długiej zauważyli jak kierujący mercedesem łamie przepisy ruchu drogowego nie stosując się do znaku zakazującego skrętu w lewo.

Po zatrzymaniu tego auta okazało się, że 33 - letni kierowca nie posiadał przy sobie obowiązkowych dokumentów - prawa jazdy, dowodu rejestracyjnego i polisy OC.

Podczas rozmowy zaczął tłumaczyć policjantom, że zapomniał zabrać wspomnianych dokumentów z domu. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, przekroczył dopuszczalny limit punktów karnych. Policjanci zaproponowali 33 - latkowi mandat karny w wysokości 1000 złotych.

W odpowiedzi 33 - latek oświadczył policjantom, że ma przy sobie 400 zł, które chętnie odda za załatwienie sprawy po jego myśli po czym wyjął z kieszeni cztery banknoty po 100 zł, zaniósł do radiowozu i umieścił w schowku drzwi.

Funkcjonariusze zatrzymali 33 - latka i przewieźli do zgierskiej jednostki policji. Za wręczenie korzyści majątkowej funkcjonariuszom policji grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Dzień wcześniej policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego zgierskiej jednostki policji zatrzymali 62 - latka, który również chciał wręczył stróżom prawa łapówkę za odstąpienie od czynności służbowych.

Do próby skorumpowania policjantów doszło na terenie gminy Stryków. Tego dnia około godz. 18. 50 policjanci udali się z zatrzymanym nietrzeźwym kierującym rowerem do miejsca jego zamieszkania aby zostawić rower domownikom. Gdy policjanci zatrzymali się przed posesją zatrzymanego do radiowozu podszedł ojciec pijanego rowerzysty, któremu policjanci przekazali zabezpieczony rower.

W pewnym momencie 62 - latek zwrócił się do jednego z mundurowych z prośbą by nie zatrzymywać syna i przez otwartą szybę w drzwiach radiowozu włożył dłoń ze zwiniętym banknotem i próbował wręczyć go funkcjonariuszowi.

Banknot 100 złotowy został zabezpieczony przez policjantów, natomiast 62 - latka poinformowano, iż jest zatrzymany za popełnienie przestępstwa polegającego na udzieleniu korzyści majątkowej za naruszenie obowiązku służbowego. Słysząc te słowa wystraszony mężczyzna zaczął tłumaczyć swoje zachowanie chęcią zapłacenia mandatu. Jednak te argumenty nie przekonały funkcjonariuszy policji i 62 - latek trafił do aresztu.

INTERIA.PL/Policja.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas