Masz diesla? Uważaj co lejesz!

Ponad 15 tys. litrów oleju opałowego i odczynniki do jego odbarwiania i uszlachetniania zabezpieczyli w miejscowości Suchodół policjanci z Węgrowa wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej.

Funkcjonariusze ujawnili także zbiornik o pojemności 10 tys. litrów z podłączonym dystrybutorem, co świadczy o nielegalnej sprzedaży podrobionego paliwa. 28-letni mężczyzna - właściciel posesji - odpowie za nielegalny obrót olejem opałowym, za co grozi wysoka grzywna i kara do 2 lat więzienia.

Policjanci z Węgrowa wspólnie z funkcjonariuszami Izby Celnej weszli na teren jednej z posesji w miejscowości Suchodół. Podejrzewali, że właściciel może posiadać olej opałowy nielegalnego pochodzenia. To, co policjanci zobaczyli na posesji 28-letniego mężczyzny, przeszło ich oczekiwania. Znajdowało się tam kilkanaście 1000 litrówych plastikowych pojemników, a w każdym brunatna ciecz. Był to głównie olej opałowy oraz odczynniki do jego odbarwiania i uszlachetniania. Część z nich była magazynowana w zabudowaniach gospodarczych. Kilka stało jeszcze na przyczepie zaparkowanego na posesji samochodu ciężarowego. W zbiornikach 6 samochodów ciężarowych zaparkowanych na terenie posesji również stwierdzono olej opałowy.

Dodatkowo policjanci odkryli zbiornik o pojemności 10 tys. litrów wraz z podłączonym dystrybutorem. Świadczyć to może, że mężczyzna prowadził nielegalną stację paliw, sprzedając odbarwiony już olej opałowy jako napędowy. Łącznie ujawniono około 15 tys. litrów paliwa.

Sprawę przekazano do dalszego prowadzenia Izbie Celnej w Warszawie. 28-letniemu mężczyźnie grozi kara grzywny do 20 tysięcy złotych i pozbawienia wolności do 2 lat.

Policja
Dowiedz się więcej na temat: policja | olej | olej opałowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy