Ma aż 1300 Nm!

Po tym, jak na torze w Le Mans pojawiły się stawiające za sobą zasłonę dymną potwory ze znaczkami TDI i HDI na błotnikach było pewne, że diesle na dobre wdarły się do elitarnego świata samochodów sportowych.

Jako pierwsze sukces torowy postanowiło wykorzystać Audi. Niemcy ogłosili niedawno, że nowa TT-ka ze 170 konnym TDI to pierwszy na świecie pełnokrwisty samochód sportowy z silnikiem diesla.

Dumą unieśli się najwyraźniej Brytyjczycy i postanowili pokazać Niemcom, jak na prawdę wyglądać powinno sportowe auto z dieslem. W tym celu powstał właśnie trident iceni. Pod długą, nisko opadającą maską, znajduje się 6,6 litrowe, pojone ropą V8 o mocy 550 KM.

Moment obrotowy tego potwora, który bardziej pasowałby raczej do ciężarowej Scanii, niż auta osobowego to aż 1300 Nm. Ważący 1480 kg samochód przyspiesza do setki w 3,7 sekundy (tyle, co lamborghini gallardo) i rozpędza się do 320 km/h. Zużycie paliwa przy prędkości ok 110 km/h wynosi 3,4 l/100 km. Co więcej, samochód zachował też walory użytkowe - zdaniem Brytyjczyków w bagażniku spokojnie pomieszczą się wszelkie niezbędne kije do golfa...

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: TDI
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama