Kradli toyoty, hondy i audi
Dwie osoby zatrzymane, zabezpieczone części od samochodów różnych marek, odzyskana toyota auris, honda crv i audi A4, skradzione w tym roku z Marek, Warszawy i Białegostoku.
To wynik przeprowadzonych wspólnie działań policjantów dw. z przestępczością samochodową z Wołomina i KSP w powiecie wołomińskim. Funkcjonariusze zabezpieczyli również ciągnik siodłowy volvo, cztery toyoty corolle, toyotę yaris i hondę accord, noszące ślady przerabiania pól numerowych.
Kryminalni z Wołomina i komendy stołecznej pod koniec ubiegłego tygodnia przeprowadzili trzydniowe działania wymierzone w złodziei samochodowych. Praca operacyjna oraz uzyskane informacje pozwoliły funkcjonariuszom na wytypowanie w powiecie wołomińskim tzw. dziupli samochodowych. Już pierwszego dnia w Radzyminie policjanci znaleźli na jednej z posesji toyotę corollę. Na aucie zamontowane były numery rejestracyjne od fiata 126p. Jak ustalono, pojazd służył najprawdopodobniej do popełniania przestępstw. Kolejny dzień działań kryminalnych to zabezpieczone trzy toyoty corolle oraz honda crv. Wszystko wskazuje na to, że honda została skradziona w styczniu z Marek i zarejestrowana na tzw. "słupa". Funkcjonariusze zabezpieczyli samochody na policyjnym parkingu do badań mechanoskopijnych. Do wyjaśnienia zatrzymano 41-letniego Dariusza P.
Jeszcze tego samego dnia funkcjonariusze sekcji ruchu drogowego wołomińskiej komendy zatrzymali w Tłuszczu do kontroli opla astrę. Wewnątrz znaleziono podzespoły i elementy od toyot. W miejscu zamieszkania kierowcy policjanci znaleźli części pochodzące od hondy. Natomiast w pomieszczeniach garażowych i gospodarczych oraz w bezpośrednim sąsiedztwie posesji zabezpieczono części karoserii, silników, wyposażenia i dokumentów samochodów takich marek, jak: toyota corolla i honda accord. Większość figurowała w policyjnych bazach jako poszukiwane. Kryminalni zabezpieczyli również hondę accord należącą do właściciela posesji. Elementy karoserii z numerami rejestracyjnymi nosiły ślady przerabiania. Funkcjonariuszy zatrzymali 41-letniego Mirosława S., organizatora samochodowej "dziupli".
Trzeciego dnia działań kryminalni znaleźli ciągnik siodłowy volvo oraz toyotę yaris. Według wstępnej opinii przeprowadzonej przez policjantów laboratorium kryminalistycznego KSP zachodziło podejrzenie ingerencji w pola numerowe obu pojazdów, co mogło świadczyć, że pojazdy pochodzą z kradzieży. Funkcjonariusze zabezpieczyli również audi A4, które po sprawdzeniu okazało się być poszukiwane przez policjantów z Białegostoku.
Choć trzydniowe działania zakończono, to funkcjonariusze komendy z Wołomina nadal sprawdzają i kontrolują miejsca, gdzie mogą być przechowywane pojazdy pochodzące z przestępstw. Efektem tego jest odnaleziona wczoraj w Radzyminie toyota auris, skradziona w Warszawie. Pojazd posiadał już inne numery identyfikacyjne oraz był zarejestrowany na inną osobę. Poprzednia właścicielka pojazdu bezbłędnie rozpoznała po detalach swój samochód. Pojazd został zabezpieczony przez funkcjonariuszy na policyjnym parkingu.