Kradli auta VW i Audi. Potem rozbierali na części
Kradzież blisko 200 samochodów ma na koncie licząca 10 osób grupa złodziei i paserów, oskarżona przez katowicką prokuraturę. Pojazdy, zabierane z osiedlowych parkingów były przewożone do Siewierza i tam rozbierane na części.
Informację o zamknięciu śledztwa w tej sprawie i skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przekazała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach Marta Zawada-Dybek. Osiem spośród oskarżonych osób przyznało się do winy i chce wymierzenia kary bez procesu.
"Aktem oskarżenia objęto 10 osób, wśród oskarżonych jest także osoba, która kierowała tą zorganizowaną grupą przestępczą. Osoby te odpowiedzą za przestępstwa kradzieży z włamaniem, paserstwa, udziału w zorganizowanej grupie przestępczej" - podała prok. Zawada-Dybek.
Według ustaleń śledczych, grupa działała w latach 2015-2017, głównie na w województwie śląskim, ale też w Małopolsce. "Do kradzieży dochodziło nocą, najczęściej na osiedlowych parkingach. Przedmiotem kradzieży padały głównie samochody marki volkswagen i audi. Samochody te następnie przewożone były na teren Siewierza, gdzie były rozbierane na części, które następnie były sprzedawane" - opisywała prok. Zawada-Dybek.
Według ustaleń postępowania członkowie gangu skradli blisko 200 samochodów. W śledztwie ustalono 292 pokrzywdzonych - to właściciele samochodów i ubezpieczyciele. Czyny zarzucane oskarżonym w tej sprawie zagrożone są karą pozbawienia wolności do lat 8.
Osiem osób oskarżonych w trakcie śledztwa przyznało się do winy i złożyło wyjaśnienia. Prokurator skierował w ich sprawach wnioski o wydanie wyroku bez przeprowadzenia rozprawy. Akt oskarżenia trafił do Sądu Okręgowego w Katowicach.