Gwałtowne hamowanie...
Po 1 maja rozpędzony wcześniej rynek motoryzacyjny zaczął gwałtownie hamować. Wszystko to za sprawą zmiany przepisów ustawy o VAT.
Zgodnie z nowymi przepisami zmieniły się zasady dotyczące odliczania stawki tego podatku w przypadku zakupu nowych samochodów.
Perspektywa zbliżających się zmian sprawiła, że kwiecień był miesiącem prawdziwego boomu motoryzacyjnego w Polsce. Zarówno właściciele firm, jak i zwykli klienci, obawiający się wyższych cen związanych z wejściem Polski do Unii Europejskiej, ruszyli do salonów. Tylko w ubiegłym miesiącu sprzedano ponad 45 tys. samochodów. To o 45 proc. więcej niż w przed rokiem. Dobra sprzedaż w kwietniu wpłynęła także pozytywnie na całą sprzedaż od początku roku poprawiając ją o 30 proc. w stosunku do pierwszych czterech miesięcy 2003 r.
Tak duże zainteresowanie nowymi samochodami nie może dziwić. Wszystko przez nowe przepisy ustawy o VAT, które nie pozwalają już korzystać z tak korzystnych, jak poprzednio, odpisów. Wcześniej przedsiębiorcy mogli odliczyć całą stawkę tego podatku przy zakupie nowego samochodu. Teraz przy zakupie samochodu osobowego możliwe jest odliczenie połowy stawki, ale nie więcej niż 5 tys. złotych.
Ustawodawca dopuścił jednak możliwość skorzystania z większego odpisu w przypadku samochodów rejestrowanych jako ciężarowe, ale tylko pod pewnym warunkiem. Tym warunkiem jest odpowiednia ładowność samochodu wyrażona specjalnym wzorem: 357 kg + n * 68 kg, gdzie "n" oznacza ilość miejsc w samochodzie. Przy zakupie takich aut będzie można skorzystać z bardziej opłacalnych odliczeń podatkowych.
Analitycy rynku są zdania, że po wprowadzeniu zaostrzonych przepisów podatkowych, producenci będą zmieniać swoją ofertę, aby dostosować ją do potrzeb klientów. Jak mówią specjaliści branży motoryzacyjnej, już teraz po wprowadzeniu zmian technicznych i konstrukcyjnych niektórzy producenci spełniają warunki określone w ustawie. Dotyczy to między innymi takich samochodów, jak Ford Mondeo czy Honda Accord.
Wiele wskazuje na to, że w kolejnych miesiącach dealerzy samochodów i producenci będą dalej zmieniać swoją ofertę, a na rynku będą się pojawiać kolejne samochody spełniające ustawowe wymogi - a zatem może warto poczekać z zakupem nowego samochodu.
Zmiany na rynku motoryzacyjnym związane są nie tylko z nową ustawą o VAT, ale także ze sprawą dostosowania przepisów do prawa Unii Europejskiej. W tym przypadku trzeba wziąć pod uwagę dwa elementy - zmianę akcyzy na samochody produkowane poza UE, a także proces dostosowywania cen do unijnego poziomu. 1. maja stawka celna na auta produkowane poza Unią spadła z 35 do 10 proc. Jednak ta obniżka nie przełożyła się jeszcze wyraźnie na spadek cen aut. Niższe ceny można znaleźć tylko u niektórych dealerów. Tak jest na przykład, jeśli chodzi o produkowane w Japonii samochody marki Mazda. W kolejnych miesiącach można jednak wypatrywać kolejnych obniżek.
Ale będą też podwyżki. Tak zwany proces harmonizacji cen oznacza, że z czasem różnica między cenami w Polsce a w zachodnich krajach Unii będzie się stopniowo wyrównywać. Po 1-szym maja w niektórych auto-salonach można już zaobserwować ten trend. Francuskie Renault podniosło ceny o 2-4 proc., samochody Skody są droższe o 1-2,5 proc., a w salonach Forda ceny wzrosły o 2 proc.
Nowi nabywcy mogą też pomyśleć o zakupie samochodów używanych za granicą. Tu jednak nadal jest wiele wątpliwości i niejasności związanych z wysokością akcyzy. Polska została już nawet zaskarżona za to do Unii Europejskiej.
Po rozszerzeniu Wspólnoty nie spadły stawki akcyzy. Chodzi o tak zwaną "opłatę rejestracyjną" wprowadzoną w 2002 r. Sprawia ona, że znacznie zwiększa się koszt importu samochodów używanych, a co za tym idzie jest to mniej opłacalne. Opłata jest uzależniona od wieku samochodu (im starszy tym jest ona wyższa) oraz pojemności silnika. Opłata sięga 51 proc. wartości pojazdu. Jeżeli te przepisy zmienią się, to samochody używane zza granicy będą tańsze nawet o 2/3. Ale na to trzeba jednak jeszcze poczekać. Daniel Matolicz
Artykuł pochodzi z Expander.pl - bezpłatne porady kredytowe i inwestycyjne .
Zobacz ostatnie wydanie naszego biuletynu.