Giną ludzie...
Na polskich drogach śmierć nada zbiera żniwo. Oto przykłady z ostatnich dni. Dwoje dzieci w wieku 3 i 7 lat zginęło w środę około godz. 13 w wypadku samochodowym w miejscowości Kolonia Sucha koło Białobrzegów niedaleko Radomia. Zderzyły się tam dwa samochody - fiat tipo skręcając w lewo zajechał drogę skodzie fabii. Na miejscu zginęło dwoje dzieci jadących w fiacie.
Pięć osób zginęło w wypadku drogowym, który we wtorek późnym popołudniem zdarzył się na drodze krajowej nr 4 koło Rzeszowa. Na drodze między Świlczą a Trzcianą koło Rzeszowa samochód osobowy renault 21, którym podróżowało pięć osób, zderzył się z TIR-em. Samochód ciężarowy prawdopodobnie wpadł w poślizg. Na miejscu śmierć poniosły cztery osoby: 26-letni kierowca, około 45 - letni mężczyzna i kobieta, i ok. 12-letni chłopiec. Po przewiezieniu do szpitala zmarła kolejna ofiara, kobieta.
Dwie osoby zginęły w wypadku, do którego doszło we wtorek w miejscowości Wyszki (woj. wielkopolskie), na drodze krajowej nr 11 Poznań-Katowice. Z nieustalonych przyczyn, na prostym odcinku drogi, fiat 126p zjechał nagle na lewy pas jezdni i zderzył się czołowo z fordem transitem. Na miejscu zginęły dwie osoby jadące fiatem.
Reporter INTERIA.PL był zaś świadkiem wypadku na trasie szybkiego ruchu w okolicach Tychów. We wtorek biała furgonetka jadąca w strone Bielska wpadła w poślizg i przejechała na drugi pas ruchu gdzie zderzyła się z nadjeżdżajacą cieżarówką. Ford transit został całkowicie zniszczony...