Czy ubezpieczyciel musi płacić za oryginalne części?
Czy firma ubezpieczeniowa musi wypłacić właścicielowi auta uszkodzonego w wypadku drogowym odszkodowanie wyliczone według cen części oryginalnych, czy może je wyliczyć według cen części nieoryginalnych - na to pytanie ma odpowiedzieć Sąd Najwyższy.
O rozstrzygnięcie tej wątpliwości w powiększonym składzie siedmiu sędziów SN zwrócił się do Sądu Najwyższego (SN) rzecznik ubezpieczonych. Skłoniły go do tego skargi poszkodowanych w wypadkach, którym firmy ubezpieczeniowe wyliczyły odszkodowanie z OC sprawcy wypadku według cen części nieoryginalnych, mimo że uszkodzone części, które należało wymienić, były wykonane przez producenta pojazdu.
Jak pisze rzecznik w uzasadnieniu pytania prawnego, jest to powszechną praktyką. Pewne odstępstwo dotyczy rozliczenia szkody w pojazdach stosunkowo nowych (do 3 lat) i będących na gwarancji producenta. Wprawdzie firmy ubezpieczeniowe stosują w kosztorysach naprawy takich aut ceny części oryginalnych, ale pomniejszają odszkodowanie o amortyzację związaną z wiekiem pojazdu. "Stopień amortyzacji ustalany jest przy tym w sposób całkowicie dowolny" - zauważa rzecznik.
Firmy ubezpieczeniowe tłumaczą swoją praktykę przepisami unijnymi i polskimi mającymi na celu ochronę konkurencji w sektorze pojazdów samochodowych. Aktualnie są to: rozporządzenie Rady Ministrów z 8 października 2010 r. (Dz.U. nr 198, poz. 1315) i rozporządzenie Komisji Europejskiej z 27 maja 2010 r. w sprawie stosowania art. 101 ust. 3 Traktatu o funkcjonowaniu UE do kategorii porozumień wertykalnych i praktyk uzgodnionych w sektorze pojazdów silnikowych.
Z przepisów tych wynika podział części zamiennych na: oryginalne, pochodzące bezpośrednio od producenta pojazdów (z jego logo); oryginalne części zamienne niepochodzące bezpośrednio od niego, ale produkowane w oparciu o jego specyfikacje i normy; części zamienne o porównywalnej jakości; inne nieoryginalne zamienniki.
W świetle tych przepisów producenci oryginalnych części zapasowych nie mogą ograniczać prawa dystrybutorów i autoryzowanych warsztatów do handlu i wykorzystywania do napraw części zapasowych o porównywalnej jakości, od wybranego przez nich dowolnie wytwórcy. Zakazane jest też ograniczanie prawa dystrybutorów i zakładów autoryzowanych do sprzedawania części zapasowych niezależnym osobom zajmującym się naprawami.
Firmy ubezpieczeniowe powołują się też na własną interpretację art. 363 par. 1 oraz art. 361 par.2 kodeksu cywilnego. Według pierwszego z tych przepisów, jeżeli naprawienie szkody ma nastąpić w pieniądzu, to wysokość odszkodowanie powinna być ustalona według cen z daty ustalenia odszkodowania, chyba że szczególne okoliczności wymagają przyjęcia cen z innej chwili. Wedle drugiego przepisu, odszkodowanie obejmuje rzeczywiste straty, które poszkodowany poniósł, i korzyści, jakie mógłby osiągnąć, gdy by mu szkody nie wyrządzono.
Co do tego, czy poszkodowany może domagać się z OC sprawcy zwrotu kosztów części oryginalnych nie ma zgody w orzecznictwie sądowym, także Sądu Najwyższego. Niektóre sądy aprobują praktykę ustalania wysokości odszkodowań wyłącznie według cen części alternatywnych.
Rzecznik w uzasadnieniu pytania prawnego stwierdza, że spotyka się z powszechną krytyką jakości części nieoryginalnych. Uważa, iż przepisy o ochronie konkurencji w sektorze pojazdów samochodowych nie mogą być prawną podstawą ustalania wysokości odszkodowania według cen takich części, jeśli poszkodowany nie wyraził zgody na ich użycie w miejsce uszkodzonych części oryginalnych. Jedyną taką podstawą są przytoczone tu przepisy kodeksu cywilnego.
Rzecznik wskazał w uzasadnieniu pytania prawnego wiele orzeczeń, w których SN potwierdził, że poszkodowany ma prawo do ustalania wysokości odszkodowania według cen części oryginalnych pochodzących od producenta, jeśli takie zostały w wypadku niszczone. Zaznaczył, iż w pełni podziela ten pogląd. Termin posiedzenia, na którym SN rozpatrzy pytanie prawne nie został jeszcze wyznaczony.