Czy straż miejska rozpisze konkurs na blokady?

Jest taki jeden dzień w roku, kiedy dziennikarze mogą bezkarnie i bezgrzesznie okłamywać swoich czytelników, widzów, słuchaczy...

To 1 kwietnia, prima aprilis. Później nadchodzi jednak czas sprostowań, które - zależnie od prostowanej wiadomości - jedni przyjmują z ulgą, a inni z rozczarowaniem.

I tak primaaprilisowym żartem była nasza wiadomość o rzekomo organizowanym przez związek straży miejskich i gminnych międzynarodowym konkursie na nowego wzoru blokady, zakładane na koła nieprawidłowo zaparkowanych samochodów.

Reklama

Ów "konkurs" został przez internautów ostro skrytykowany w licznych komentarzach. I słusznie, dlatego spieszymy uspokoić wszystkich oburzonych, że zamówionych przez samorządowe służby porządkowe nowych blokad, zaprojektowanych za duże pieniądze, w trosce o estetyzację polskich ulic i zdrowie strażników - nie będzie. Przynajmniej na razie...

Podobnie jak ominie nas, anonsowana również 1 kwietnia, konieczność wymiany praw jazdy i dowodów rejestracyjnych, związana ze zmianami przepisów o zameldowaniu.

Nie wiemy natomiast, kto ucieszy się, że pierwszokwietniowym dowcipem była także wiadomość o wprowadzaniu tzw. stref ciszy i wynikającym stąd zakazie wjazdu motocykli do centrów dużych miast. Chyba tylko właścicieli hałaśliwych jednośladów...

Dementujemy również informację - przytoczoną w ramach primaprilisowej współpracy za kolegami z wortalu autocentrum.pl - o poważnych ograniczeniach w ruchu drogowym podczas zbliżających się mistrzostw Europy w piłce nożnej. Choć oczywiście takie czy inne utrudnienia w trakcie Euro 2012 zapewne nastąpią.

Wszystkich, którzy padli ofiarami naszej oszukańczej primaprilisowej manipulacji serdecznie przepraszamy, aczkolwiek nie obiecujemy poprawy. Następny 1 kwietnia już za niespełna rok...

INTERIA.PL
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy