Będzie diesel w CX-7
Jeden z lepszych SUV-ów na rynku, Mazda CX-7 doczekała się silnika wysokoprężnego.
Jednostka o pojemności 2,2 litra będzie dostępna od października. Do tej pory japoński samochód można było kupić jedynie z turbodoładowanym silnikiem benzynowym o pojemności 2,3l i mocy prawie 260KM. Zapewniał on co prawda doskonałe osiągi - od 0 do 100km/h w 8s. - ale jego apetyt na paliwo był spory.
Jednostka wysokoprężna jest oczywiście słabsza, dysponuje mocą 173 KM. Przekłada się to na gorsze osiągi - 11 sekund do "setki" i prędkość maksymalna 200km/h, jednak średnie spalanie według producenta powinno wynieść około 7,5 litra na 100km.
Odnowiona Mazda CX-7 spełnia wymagania normy Euro V w zakresie emisji spalin. Samochód zostanie wyposażony w katalizator połączonym z systemem redukcji selektywnej (Selective Catalytic Reduction, SCR). Oczyszczanie spalin w systemie SCR odbywa się poprzez wtryskiwanie roztworu wodnego mocznika ze zbiornika umieszczonego pod przedziałem bagażowym wprost do układu wydechowego, przed katalizatorem.
Co ciekawe, pojemność bagażnika nie ulegnie zmniejszeniu i dalej będzie wynosiła 455 litrów. Przy normalnej eksploatacji zawartość zbiornika wystarcza na co najmniej 20 000 kilometrów. Zapas roztworu będzie uzupełniany przy okazji przeglądu okresowego.
Oficjalna prezentacja nowej CX-7 obędzie się we wrześniu, podczas salonu samochodowego we Frankfurcie. My autem tym będziemy jeździć zaraz po IAA.
Oceń swoje auto. Wystarczy wybrać markę... Kliknij TUTAJ.