A jak ty się przemieszczasz? Komunikacją zbiorową, autem, rowerem czy na piechotę
36,3 procent krakowian podróżuje komunikacją zbiorową, a 33,7 proc. samochodem osobowym - wynika z kompleksowych badań ruchu w 2013 r., których wyniki zaprezentowano w piątek. Tylko 1,2 proc. podróży odbywa się rowerem, a 28,4 proc. na piechotę.
Mimo że komunikacja zbiorowa jest dominującym środkiem transportu, porównanie z wynikami badań ruchu sprzed dziesięciu lat pokazuje, że coraz więcej mieszkańców jeździ samochodami. "Wynika to faktu, że przybywa samochodów. Buduje się też nowoczesne arterie komunikacyjne" - mówił Andrzej Szarata z Politechniki Krakowskiej.
W 2003 r. z transportu zbiorowego korzystało 42,8 proc. ankietowanych, a w 2013 - 36,3 proc.
Krakowianie w ciągu doby wykonują około 1,5 mln podróży, głównie po mieście - 97,5 proc., tylko 2,5 proc. jeździ do gmin ościennych. Najczęstszą motywacją podróży jest dotarcie do pracy, szkoły lub uczelni. Najwięcej osób przemieszcza się między godz. 7 a 8 rano.
Mieszkańcy najczęściej wybierają transport zbiorowy (36,3 proc.), ale 33,7 proc. jeździ samochodem. 28,4 proc. ankietowanych zadeklarowało, że chodzi piechotą, a tylko 1,2 proc. podróży odbywa się rowerem. Spośród ankietowanych kierowców aż 61,3 jeździ samochodem samemu, w 28,3 proc. pojazdów są dwie osoby, a w 7,5 proc. trzy.
Kierowcy, pytani o to, co by skłoniło ich do rezygnacji z samochodu na rzecz komunikacji miejskiej, odpowiadali, że możliwość szybkiego dotarcia do celu i pozostawienia auta na bezpłatnym parkingu poza śródmieściem. Ci, którzy już teraz wybierają transport zbiorowy motywują to brakiem własnego samochodu, zatłoczeniem ulic i brakiem miejsc parkingowych.
Nieco inaczej niż w całym mieście wyglądają podróże do śródmieścia. W ścisłym centrum Krakowa, gdzie ograniczony jest ruch samochodowy i obowiązuje strefa płatnego parkowania, komunikacją zbiorową przemieszcza się 47,7 proc. podróżujących, samochód wybiera 27,3 proc. osób. Dużo osób 22,6 proc. decyduje się chodzić pieszo, a niemal 2 proc. jeździ rowerem.
"Bardzo wyskoki w porównaniu z innymi miastami jest w Krakowie udział podróży pieszych. Wynika to z tego, że Kraków ma zwartą strukturę przestrzenną, a w ścisłym centrum ruch samochodowy jest ograniczony lub zamknięty. Pieszo przemieszcza się też wielu młodych ludzi, głównie studentów" - mówił Szarata.
Wyniki badania posłużą do opracowania modelu prognostycznego: jak w przyszłości będzie wyglądał ruch w Krakowie. Na tej podstawie władze miasta będą mogły zdecydować, jakie inwestycje transportowe i w jakiej kolejności warto realizować.
"Chcielibyśmy tworzyć w Krakowie taki system transportowy, który będzie odpowiadał na potrzeby mieszkańców i jednocześnie będzie konkurencyjny wobec samochodu" - mówił zastępca prezydenta Krakowa ds. inwestycji miejskich Tadeusz Trzmiel. Jak podkreślił, chodzi nie tylko o rozwój komunikacji tramwajowej w mieście, ale też o - realizowany wspólnie z władzami województwa - projekt szybkiej kolei aglomeracyjnej. Prognozy ruchu w przyszłości będą istotne także przy przygotowaniu studium wykonalności metra oraz planu inwestycyjnego miasta na kolejne lata.
Kompleksowe badania ruchu w 2013 r. przeprowadziło na zlecenie Urzędu Miasta Krakowa konsorcjum: instytut PBS z Sopotu i Politechnika Krakowska. Przeprowadzono 13,2 tys. wywiadów z mieszkańcami Krakowa w 6 tys. gospodarstw domowych, oraz niemal 2,9 tys. wywiadów w 1 tys. gospodarstw domowych w gminach ościennych