39 zabitych, 2 tys. pijaków
39 osób zginęło, a 532 zostały ranne w 407 wypadkach, do których doszło na polskich drogach podczas czterech ostatnich dni - informuje policja, podsumowując tegoroczną akcję "Znicz".
Podczas przedłużonego weekendu funkcjonariusze zatrzymali aż 1880 nietrzeźwych kierowców.
Policja, porównując dane z dwóch ostatnich dni z 31 października i 1 listopada ubiegłego roku, podkreśla, że tegoroczne dane są nieco lepsze. W zeszłym roku w ciągu dwóch dni na polskich drogach doszło do 186 wypadków, zginęło wtedy aż 18 osób. W tym roku wypadków było o 13 mniej. Zginęło niestety 15 osób, - czyli 3 mniej niż przed rokiem. Zdecydowanie mniej - zestawiając ze sobą te dwa dni było również pijanych kierowców. W ciągu dwóch dni policjanci zatrzymali niemal 1000 takich osób, Przed rokiem było to już 1217 osób. Ale jeżeli bierzemy pod uwagę wszystkie wolne dni - to okazuje się, że wciąż za dużo jest pijanych kierowców, za dużo wypadków i znów tyle niepotrzebnych ofiar.
Policjanci rozpoczęli akcję w piątek. Więcej funkcjonariuszy pojawiło się m.in. na trasach krajowych, wyjazdowych i wjazdowych do miast oraz w okolicach cmentarzy. W sumie nad bezpieczeństwem tych, którzy odwiedzają w te dni groby bliskich, czuwało około 15 tysięcy policjantów. Funkcjonariusze zwracali szczególną uwagę na prędkość, z jaką jadą kierowcy, i ich trzeźwość. Sprawdzali także stan techniczny aut i to, czy dzieci przewożone są w fotelikach, a kierowcy i pozostali pasażerowie mają zapięte pasy.