Różne wymiary sportowego coupé. Tak zmieniała się Toyota Supra

Sześciocylindrowy silniki z przodu, troje drzwi i napęd na tył – recepta na Toyotę Suprę po 40 latach pozostaje cały czas taka sama. Ale nadwozie sportowej legendy z Japonii przez dekady wyraźnie się zmieniało. Przyglądamy się temu, jak ewoluowała konstrukcja Toyoty Supry i w co Japończycy wyposażali swoje słynne coupé

Na początku była większa Celica

Historia Toyoty Supry zaczyna się w 1978 roku. Japończycy wprowadzili wtedy na rodzimy rynek model nazwany Celica XX. Auto w wyraźnie różniło się od zwykłej Celiki - było o prawie 13 cm dłuższe, a pod jego maską znalazł się 6-cylindrowy silnik zamiast typowej dla Toyoty Celiki jednostki o 4 cylindrach. Najmocniejszy motor oferował około 125 KM. Samochód mierzył w sumie 4 615 mm długości i 1 651 mm szerokości, mieścił w środku cztery osoby i w założeniu Toyoty miał rywalizować serią modeli Z Nissana.

Reklama

Wraz z większymi rozmiarami Celica XX otrzymała też bogate wyposażenie. W samochodzie dostępne były elektryczne szyby, tempomat, automatyczna klimatyzacja czy dyferencjał o ograniczonym poślizgu. Mało tego, w 1981 roku Toyota wprowadziła w tym modelu nawet pierwszy w historii system nawigacji wykorzystujący komputer. Nowa wersja Celiki trafiła również na eksport pod zmienioną nazwą Celica Supra. Produkcją nowego modelu zajęła się japońska fabryka w nadmorskim mieście Tahara.

Najdłuższa Supra w historii

Czasy drugiej generacji Supry nadeszły prędko, bo już w 1981 roku. Auto nadal było blisko związane z Toyotą Celicą i sprzedawane jako Celica XX lub Celica Supra. Nadwozie stało się bardziej kanciaste i nieco urosło - coupé mierzyło 4 661 mm długości, a jego szerokość dochodziła do 1 720 mm. W rezultacie druga generacja była najdłuższą Suprą w historii. Wzrosła również moc auta -najmocniejsze jednostki zapewniały 181 KM.

Wyposażenie Supry drugiej generacji również było bogate jak na owe czasy. Model był dostępny z odtwarzaczem kaset i 5-głośnikowym audio, komputerem pokładowym, a wybrane egzemplarze z automatem pozwalały nawet na wybór jednego z dwóch trybów jazdy - Normal i Power. Ponadto klimatyzacja była częściej dostępna bez dopłaty, a elektryczne szyby, lusterka i centralny zamek stały się standardem w każdej wersji. Druga odsłona Supry również powstawała w fabryce Tahara.

Supra A70 - krótsza, ale szersza i cięższa

W 1986 roku świat zobaczył Toyotę Suprę trzeciej generacji. Tym razem auto było już modelem niezależnym od Celiki i występowało wyłącznie pod nazwą Supra. Technicznie samochód był jednak związany z innym coupé japońskiego producenta - Toyotą Soarer. Supra zachowała kanciastą stylistkę i otwierane przednie światła, lecz wygląd auta wyraźnie się zmienił. Widać to było w innym umiejscowieniu atrapy chłodnicy czy kształcie tylnego słupka.

Tym razem Supra była już minimalnie krótszym samochodem - jej nadwozie liczyło 4 620 mm długości. Wzrosła jednak szerokości nadwozia, która wynosiła do 1 760 mm. Samochód przybrał również na wadze. Flagowa wersja eksportowa z silnikiem 3.0 ważyła około 1 600 kg. To o oznaczało wzrost o 300 kg w porównaniu z oryginalną Celicą XX. Większą masę rekompensował jednak wyraźny wzrost mocy. Od 1990 roku na szczycie oferty w Japonii znajdowała się odmiana z aż 280-konnym, doładowanym motorem 1JZ-GTE. Nie zabrakło też porządnego wyposażenia. Na liście znalazły się ABS, elektrycznie regulowane zawieszenie, odtwarzacz CD czy cyfrowe zegary. Samochód był również dostępny z nadwoziem typu targa. I tym razem sportowy model powstawał w japońskiej Taharze.

Wielka legenda o niższej masie

W 1993 roku do salonów trafiła czwarta generacja Supry. Auto ponownie było technicznie związane z Toyotą Soarer, a także Lexusem SC i występowało w wersji ze stałym dachem albo w odmianie targa. Tym razem coupé Toyoty otrzymało znacznie bardziej opływowe nadwozie. Wyraźnie zmieniły się również wymiary samochodu. Jego długość zmniejszyła się o ponad 10 cm do 4 515 mm, a szerokość wzrosła do 1 811 mm. Czwarta generacja Toyoty Supry przyniosła również kolejny wzrost mocy. To zasługa słynnych i cenionych silników z linii 2JZ. Najmocniejszy wariant z dwiema turbosprężarkami oferował 330 KM.

Supra A80 była jednocześnie lżejsza od poprzednika. Auto ważyło o co najmniej 90 kg mniej niż trzecia generacja modelu. Inżynierowie Toyoty zmniejszali kilogramy gdzie się dało. Maskę, ramę przedniego zawieszenia oraz miskę olejową wykonano z lekkiego stopu aluminium. Kierownica była zrobiona z połączenia magnezu i aluminium, a zbiornik paliwa z plastiku. Jednocześnie nie zabrakło porządnego wyposażenia - elektrycznie regulowanych siedzeń, klimatyzacji czy podwójnych poduszek powietrznych. Auto otrzymało również potężne hamulce i skomplikowany system ABS. Kiedy magazyn Car and Driver przetestował auto w 1997 roku, Supra wyhamowała z 113 km/h do zera na dystansie 45 m. Ten rekord - i to tylko o metr - pobiło dopiero w 2004 roku Porsche Carrera GT. Czwarta generacja Toyoty Supry powstawała w fabryce Motomachi (w której później produkowano również Lexusa LFA), a także w zakładzie Higashi Fuji. Produkcję modelu zakończono w 2002 roku.

Toyota GR Supra - bez kompromisów

W 2019 roku Toyota Supra powróciła do salonów w już piątej odsłonie. Model GR Supra jest najkrótszą wersją w historii modelu - auto mierzy 4 380 mm długości. Ale to jednocześnie też najszersza Toyota Supra, jaka kiedykolwiek powstała. Szerokość nadwozia nowego coupé wynosi 1 865 mm. GR Supra ponadto wyżej podniosła poprzeczkę mocy. W najmocniejszym wariancie modelu ta dochodzi do niemal 390 KM. W rezultacie to też najbardziej dynamiczna Supra w historii. GR Supra wprost nawiązuje do poprzednich generacji modelu. To nadal trzydrzwiowe coupé z napędem na tylną oś i z turbodoładowanym silnikiem R6 (choć w ofercie znalazły się też jednostki 2.0 R4).

Konstrukcyjnie auto w dużym stopniu różni się jednak od poprzedników. Inżynierowie Toyoty przedłożyli wrażenia za kierownicą nad kwestie praktyczne i uczynili GR Suprę autem wyłącznie dwumiejscowym. Pozbawienie auta tylnych siedzeń pozwoliło Japończykom na zmniejszenie rozstawu osi. To zaś było kluczowe dla uzyskania założonego współczynnika odlegości między osiami do rozstawu kół, który zapewnia optymalną zwinność i stabilność auta w czasie ostrej jazdy. Brak tylnych foteli ponadto sprzyja mniejszej masie. A ta w przypadku nowej Supry jest porównywalna z wagą egzemplarzy poprzedniej generacji. I tym razem Toyota szeroko zastosowała aluminium w konstrukcji auta.

Jak przystało na Suprę, auto otrzymało też wygodne wnętrze i bogate wyposażenie. Na liście znalazły się wyświetlacz HUD, aktywne zawieszenie, przednie i tylne czujniki parkowania, pakiet systemów bezpieczeństwa czynnego, system audio JBL, cyfrowe zegary czy multimedia z Apple CarPlay.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy