Wjechał w szlaban, bo oślepiło go słońce. Ranny motocyklista w szpitalu

Kierujący Yamahą wjechał w szlaban, bo oślepiło go słońce. Ranny motocyklista trafił do szpitala. Teraz policjanci z Łukowa ustalają czy 47-latek nie złamał prawa.

Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło w poniedziałek 28 marca w pobliżu Nowego Stanina pod Łukowem (woj. lubelskie).

Jadący leśną drogą 47-latek kierujący Yamahą Tenere 700 uderzył w metalowy szlaban.

Jak ustalili łukowscy funkcjonariusze, kierujący jednośladem nie zauważył przeszkody na leśnej drodze, gdyż oślepiło go zachodzące słońce.

Poszkodowany mężczyzna był trzeźwy i w wyniku doznanych obrażeń ciała został przewieziony do szpitala - na szczęście nie doznał on zagrażających życiu urazów.

Wjechał w szlaban, bo oślepiło go słońce. Policjanci sprawdzą czy mógł jeździć tam motocyklem

Policjanci z łukowskiej komendy prowadzą teraz postępowanie mające ustalić szczegóły i okoliczności tego zdarzenia, w tym to jaki status miała droga po której poruszał się 47-latek.

Reklama

Przypomnijmy, że ruch pojazdem silnikowym, zaprzęgowym i motorowerem w lesie dozwolony jest jedynie drogami publicznymi, natomiast drogami leśnymi jest dozwolony tylko wtedy, gdy są one oznakowane drogowskazami dopuszczającymi ruch.

Mandat za nieprzestrzeganie zakazu wjazdu do lasu wynosi do 500 złotych a jeżeli sprawa trafi do sądu należy się liczyć z grzywną w wysokości do 5000 zł.

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

***

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: motocykle | Yamaha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy